tag:blogger.com,1999:blog-1335270639903668312024-02-26T09:34:58.627-08:006 niebo - przy stoleAsa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.comBlogger155125tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-38656099944397186872022-01-18T00:30:00.000-08:002022-01-18T00:30:25.045-08:00ziemniaczane pączki "cudo"<p>Najlepsze pączki, jakie kiedykolwiek jadłam.</p><p>
</p><p>Eksperymentuję z różnymi przepisami, ale do tych wracam jak bumerang...są przepyszne, długo zachowują świeżość, przygotowuje się je łatwo i szybko.</p><p>Przepis pokazywałam na starym blogu, uprościłam jeszcze recepturę,jest idealnie!</p><p>Co do tych pięknych, złotych obrączek - przeczytałam mnóstwo rad, co zrobić, żeby były idealne, wypróbowałam wszystkie; testowałam na różnych pączkowych przepisach i konkluzję mam jedną - albo się robią, albo nie i nie mam pojęcia, od czego to zależy! Tak, więc - bez spiny, z obrączką, czy bez, domowe pączki są 100 razy lepsze niż kupione w najlepszej cukierni :D</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEia5Jna_R51EtSSBIl4OsG1B0ZEn7ZhqFFCEKqRn7YXfVH64lIbUQCsrhPlK5GeRLn7I9Fn7uwnGd_aZyOrxZqiQQTqEATO8jTKbDEOmN5z3SuTh6q2uDjgTcprKo6BBrxfB4Pz__2NXmNHyFjznCgETRX8RtUt4WOEXpEwWUgp7kUvmy1wgIJo6bJM=s960" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="718" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEia5Jna_R51EtSSBIl4OsG1B0ZEn7ZhqFFCEKqRn7YXfVH64lIbUQCsrhPlK5GeRLn7I9Fn7uwnGd_aZyOrxZqiQQTqEATO8jTKbDEOmN5z3SuTh6q2uDjgTcprKo6BBrxfB4Pz__2NXmNHyFjznCgETRX8RtUt4WOEXpEwWUgp7kUvmy1wgIJo6bJM=w299-h400" width="299" /></a></div><p></p><p><span style="text-decoration-line: underline;"><strong>składniki:</strong></span></p><p><strong>ciasto:</strong></p><p class="MsoNormal">1 kg mąki</p><p class="MsoNormal">1/2 kg ziemniaków</p><p class="MsoNormal">1/2 kostki masła</p><p class="MsoNormal">1/2 szkl. cukru</p><p class="MsoNormal">1/2 szkl. mleka</p><p class="MsoNormal">100 g drożdży</p><p class="MsoNormal">5 jajek</p><p class="MsoNormal">1 łyżeczka ekstraktu z wanilii</p><p class="MsoNormal">kieliszek spirytusu</p><p class="MsoNormal"><strong>ponadto:</strong></p><p class="MsoNormal">marmolada różana</p><p class="MsoNormal">olej do smażenia</p><p class="MsoNormal">cukier puder do posypania</p><p class="MsoNormal"> </p><p class="MsoNormal">Ziemniaki obrać, ugotować w lekko osolonym wrzątku, odcedzić, dodać masło i za pomocą tłuczka rozetrzeć na gładką masę. Przełożyć do dużej misy. Dodać mleko i cukry, wkruszyć drożdże, wymieszać,odstawić na ok10 minut. </p><p class="MsoNormal">Do miski ziemniakami przesiać mąkę, dodać jajka i spirytus. Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto.</p><p class="MsoNormal">Przykryć lnianą ściereczką i odstawić na ok pół godz. do wyrośnięcia (można dłużej).</p><p class="MsoNormal">Ciasto przełożyć na lekko oprószoną mąką stolnicę. Podzielić na pół. Z każdej części uformować wałek, następnie pokroić w plastry.</p><p class="MsoNormal">Każdy plaster położyć na rękę, na środek wyłożyć łyżeczkę marmolady, zlepić brzegi formując kulę.</p><p class="MsoNormal">Układać "zlepieniem" na spód i odstawić na kilka minut do wyrośnięcia.</p><p class="MsoNormal"><span style="font-size: small;">Ja układam pączki na wysypanej mąką blaszce, nagrzewam piekarnik do ok 30 stopni i do chwili smażenia trzymam tam pączki przy lekko uchylonych drzwiczkach. Oczywiście sztuk wychodzi więcej niż mam miejsca w piekarniku, dlatego na bieżąco w przenoszę pączki ze stolnicy do pieca a stamtąd do tłuszczu.</span></p><p class="MsoNormal">Smażyć w głębokim tłuszczu z obu stron na złoto.</p><p class="MsoNormal">Osączyć na papierowym ręczniku.</p><p>
</p><p class="MsoNormal">Po przestudzeniu posypać cukrem pudrem.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEg1v1Uhw6bO0kPFNgMcfA7j8HKibmHwy3CX8EGQ4sQbNXFyCGyW9d_Xqaf8edObp28p99au-4IP-OmZo99ORXWXcKvbHLM0RH9O8Z8qUpYjhNw3wToeZWZpoyFzMGSYH8IQH3kXbhOwFQ7XHSqinJryJKWq20TazeV6sOIy6Rz0WVNmsXl3QyjTG9vw=s960" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="718" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEg1v1Uhw6bO0kPFNgMcfA7j8HKibmHwy3CX8EGQ4sQbNXFyCGyW9d_Xqaf8edObp28p99au-4IP-OmZo99ORXWXcKvbHLM0RH9O8Z8qUpYjhNw3wToeZWZpoyFzMGSYH8IQH3kXbhOwFQ7XHSqinJryJKWq20TazeV6sOIy6Rz0WVNmsXl3QyjTG9vw=w299-h400" width="299" /></a></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-90963517148483558152021-12-29T03:22:00.002-08:002021-12-29T03:22:16.628-08:00polewa czekoladowo-owocowa do pierniczkówKiedyś, dawno temu robiłam taką polewę do jakiegoś ciasta. Przypomniałam sobie o niej teraz, przy okazji dekorowania pierniczków i to był strzał w dziesiątkę!<div><br /></div><div>Taka polewa super pasuje smakiem, doskonale wygląda i dodatkowo przyspiesza proces zmiękczania pierniczków ;)</div><div><br /></div><div>Polecam serdecznie, do różnych wypieków! Możecie dowolnie zmieniać jej smak dodając różne galaretki.</div><div><br /></div><div>Przy okazji przypomnę przepis na <a href="http://6niebokuchnia.blogspot.com/search/label/piernik">piernik długodojrzewający</a>, z którego upiekłam moje ciasteczka. Pamiętajcie o nim na początku przyszłego listopada :D To najlepszy na świecie piernik! Z tej porcji ciasta wypiekam zwykle 3 duże blaty do przełożenia dowolnym kremem czy powidłem, oraz całą górę ciasteczek. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgIUvIujcmR1KxpuCwDm7Sn3APoT_ZLD_StRUOwid8aeKCFXsbdTrimSSCNs9VnskX7g9nbop3vNM3gZ_NoA9szpF3CDoonKVd3vm0Op1sQnu9QG-XYBkFzMwzv8aWQA6ToZFFhQPbnGykM6Y4Gm6klOaVH2-fXkjD_h9Bneoq6fB0cecVQ850yRWf7=s960" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="719" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgIUvIujcmR1KxpuCwDm7Sn3APoT_ZLD_StRUOwid8aeKCFXsbdTrimSSCNs9VnskX7g9nbop3vNM3gZ_NoA9szpF3CDoonKVd3vm0Op1sQnu9QG-XYBkFzMwzv8aWQA6ToZFFhQPbnGykM6Y4Gm6klOaVH2-fXkjD_h9Bneoq6fB0cecVQ850yRWf7=w480-h640" width="480" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div><br /></div><div>składniki:</div><div>1 szkl wrzącej wody</div><div>1 galaretka (u mnie wiśniowa)</div><div>150 g ciemnej czekolady</div><div><br /></div><div>Galaretkę rozpuścić we wrzątku. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać galaretkę, mieszać aż powstanie gładka, lśniąca masa. Zdjąć z ognia, odstawić do wystudzenia.</div><div>W chłodnej, lekko tężejącej polewie maczać ciasteczka (lub wylać ją na wierzch ciasta), dowolnie dekorować. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjFhWUHQ9e8jV3MSzNsQ4sWBmMqPsNOOO3_qj6Y5ikxhBSatiC6fAd6ymDs5C1O8H5JkCcLc06ZUBDOIACjbcIh4Z9JtPSjeU3itYmkRuzVetg0GgiwRoh5dIDyLejVcQpiDWPZhJXtgzenYURFDFdPaUe9C7D5uLJNyvuffuQdkRdqBtSelMw3Bd32=s960" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="718" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjFhWUHQ9e8jV3MSzNsQ4sWBmMqPsNOOO3_qj6Y5ikxhBSatiC6fAd6ymDs5C1O8H5JkCcLc06ZUBDOIACjbcIh4Z9JtPSjeU3itYmkRuzVetg0GgiwRoh5dIDyLejVcQpiDWPZhJXtgzenYURFDFdPaUe9C7D5uLJNyvuffuQdkRdqBtSelMw3Bd32=w479-h640" width="479" /></a></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-90341708016146871102021-10-10T07:49:00.000-07:002021-10-10T07:49:20.071-07:00japońskie bułeczki mleczne<p>Powiem wprost; nigdy nie piekłam i nie jadłam pyszniejszych, bardziej mięciutkich i delikatnych bułeczek.</p><p>Lekko słodkie, maślane, smakują zarówno solo, jak i z dodatkiem serka, nutelli, dżemu, czy co tam sobie jeszcze można wymyślić.</p><p>Sekretem ich wyjątkowości jest chyba przyrządzenie czegoś w rodzaju zasmażki i dodanie jej do drożdżowego ciasta. Z podobną recepturą spotkałam się już dawno temu, podczas przygotowywania pączków parzonych z przepisu Babci.</p><p>Polecam gorąco</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzV5HZ-W1rTOuRfNkqTvB41Vj12HZDNjvldrouufKCHgUkqdrss64ot2N2BUZYuAC0UFBHmvObsvNVRnoJhcBO27bGS8hKXXZHVEJ-UCx1YcRXWWvdUZrpwHldeuLJ9fUaARkU5v-m22Q/s960/japo%25C5%2584skie+bu%25C5%2582eczki1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="719" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzV5HZ-W1rTOuRfNkqTvB41Vj12HZDNjvldrouufKCHgUkqdrss64ot2N2BUZYuAC0UFBHmvObsvNVRnoJhcBO27bGS8hKXXZHVEJ-UCx1YcRXWWvdUZrpwHldeuLJ9fUaARkU5v-m22Q/w480-h640/japo%25C5%2584skie+bu%25C5%2582eczki1.jpg" width="480" /></a></div><p></p><p><b><u>składniki:</u></b></p><p></p><p class="MsoNormal"><b>tangzhong (zasmażka):</b><br />
3 łyżki wody,<br />
3 łyżki mleka,<br />
2 łyżki mąki <br />
<br /><b>
ciasto:</b><br />
2 i 1/2 szklanki mąki pszennej<br />
2 łyżki cukru,<br />
łyżeczka soli,<br />
30 g świeżych drożdży,<br />
1/2 szklanki ciepłego mleka,<br />
duże jajko,<br />
60 g miękkiego masła<br />
<br /><b>
ponadto:</b><br />
roztrzepane jajko do posmarowania bułeczek przed pieczeniem</p>
<p class="MsoNormal"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal">Drożdże wkruszyć do miski, dodać cukier, łyżkę mąki i mleko,
odstawić na kilka minut do wyburzenia. </p>
<p class="MsoNormal">Przygotować tangzhong: mąkę z wodą i mlekiem wymieszać w
rondelku, cały czas mieszając zagotować, powinna powstać gładka pasta/zasmażka.
Zdjąć z ognia, natychmiast dodać masło, rozprowadzić aż się rozpuści, lekko
wystudzić.<br />
<br />
Pastę i pozostałe składniki ciasta dodać do drożdżowego zaczynu. Wyrobić
gładkie, elastyczne ciasto. Odstawić na 60-90 minut do wyrośnięcia w ciepłe
miejsce, bez przeciągów. Po wyrośnięciu podzielić na 8 części. Każdą rozwałkować,
zawijać brzegi do środka i zrolować (podobnie jak robi się krokiety). Ułożyć na
blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawić jeszcze na ok. 15 minut do
wyrośnięcia. <br />
<br />
Posmarować bułeczki jajkiem, piec w 180C około 20 minut, do uzyskania ładnego,
złotego koloru. </p><br /><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkBNY9XWNX5aNMzb6M0j-F4yYcLMzfAP2QNbSAj1ixsHe9woj_QyXiKOz_MK8gSbLvKiBGP_7ppwTzb3yQ3dfY-KTUWyafxGwmkbRUFTy48PQeUmTQauM4ODRPJa3s4XsQXimGPGea65E/s960/japo%25C5%2584skie+bu%25C5%2582eczki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="718" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkBNY9XWNX5aNMzb6M0j-F4yYcLMzfAP2QNbSAj1ixsHe9woj_QyXiKOz_MK8gSbLvKiBGP_7ppwTzb3yQ3dfY-KTUWyafxGwmkbRUFTy48PQeUmTQauM4ODRPJa3s4XsQXimGPGea65E/w478-h640/japo%25C5%2584skie+bu%25C5%2582eczki.jpg" width="478" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br />Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-74047488774496429862021-10-03T02:05:00.002-07:002021-10-03T02:05:54.164-07:00gofry belgijskie<p>Na niedzielne śniadanie belgijskie gofry; kto próbował, ten wie, to prawdziwy mercedes wśród gofrów!</p><p>Delikatne, maślane, chrupiące! </p><p>Sekretem takich gofrów jest dodatek do ciasta grubego, perlistego cukru, który nie rozpuszcza się, ale pod wpływam temperatury zamienia w słodkie, karmelowe kropeczki.</p><p>W mojej dzisiejszej wersji jesiennej dodałam cynamonu :) </p><p>Gofry można podawać z ulubionymi dodatkami, u mnie z bitą śmietaną, świeżą figą i siekanymi pistacjami.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhONy3hX9UBGm7TzKrEPLauK3lbTS0kJrJTk_lzXSLfnnDZUJveipQfzm7FmaLqRrP-Q2BGNdmm34MSHko4w2A1QBvyFUhl6AlWQckxIzVzNgAaOVa45HRMDyubWTt4DvrA2Rg2sukF0Gg/s960/belgijskie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="718" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhONy3hX9UBGm7TzKrEPLauK3lbTS0kJrJTk_lzXSLfnnDZUJveipQfzm7FmaLqRrP-Q2BGNdmm34MSHko4w2A1QBvyFUhl6AlWQckxIzVzNgAaOVa45HRMDyubWTt4DvrA2Rg2sukF0Gg/w478-h640/belgijskie.jpg" width="478" /></a></div><p></p><p><br /></p><p><b><u>składniki:</u></b></p><p>2 szkl mąki pszennej</p><p>160 ml ciepłego mleka</p><p>50 g świeżych drożdży</p><p>łyżka cukru</p><p>2 jajka</p><p>2 żołtka</p><p>2 łyżeczki ekstraktu z wanilii</p><p>duża szczypta soli</p><p>1 łyżeczka cynamonu</p><p>100 g rozpuszczonego masła</p><p><br /></p><p>100 g cukru perlistego</p><p>oliwa do gofrownicy</p><p>ulubione dodatki</p><p><br /></p><p><br /></p><p>Drożdże rozkruszyć do miski, dodać cukier, łyżkę mąki i mleko, wymieszać, odstawić na ok 10 minut. </p><p>Dodać przesianą mąkę i pozostałe składniki (bez perlistego cukru!) wymieszać ciasto, powinno być gładkie i lejące. </p><p>Odstawić na ok 30 minut.</p><p>Gofrownicę rozgrzać i przed włożeniem pierwszej porcji ciasta, lekko natłuścić za pomocą pędzelka . </p><p>Wykładać partiami i smażyć na dobrze rozgrzanej gofrownicy. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEmA5T07yVMvF5fKy-kyNoIHzkI2a2LT4RP6_MUON_dHK5R1KUEw9wosvCwMdTn-d6RSSS9XXTE9jrSePylg3GjM7SGGj-awpfc7iwYCLWdghFnnnx1QhTjmtSy7u-cma064Ppjl7Qe4w/s960/belgijskie1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="718" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEmA5T07yVMvF5fKy-kyNoIHzkI2a2LT4RP6_MUON_dHK5R1KUEw9wosvCwMdTn-d6RSSS9XXTE9jrSePylg3GjM7SGGj-awpfc7iwYCLWdghFnnnx1QhTjmtSy7u-cma064Ppjl7Qe4w/w478-h640/belgijskie1.jpg" width="478" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-485552140654957832021-10-01T07:36:00.005-07:002021-10-01T07:36:57.555-07:00ciasto dyniowe z lekko słonym krememUwielbiam dynię i jesienią przemycam ją w kuchni jak najczęściej.<div><br /></div><div>Zwykle przygotowuję spore ilości dyniowego puree (tzn dynię piekę z niewielką ilością oliwy i miksuję), które potem wykorzystuję do wielu wytrawnych, jak i słodkich potraw. <br /><div><br /></div><div>Ciasto, które chciałabym dziś zaprezentować to nasz hit tej jesieni, za sprawą zaskakującego kremu.</div><div>Co ciekawe, receptura ta powstała przypadkiem, kiedy nie udało mi się kupić serka, jakiego zwykle używałam do tego kremu i musiałam improwizować wykorzystując to, co akurat miałam w lodówce! Inaczej pewnie nie wpadłabym na dodanie do słodkiego kremu serka sałatkowego typu feta :D </div><div>Wyszło obłędnie; pysznie, niebanalnie i wyjątkowo.</div></div><div><br /></div><div>Ciasto samo w sobie jest wilgotne i mięciutkie, po prostu rozpływa się w ustach. Przygotowanie zaś zajmuje ledwo kilka chwil i nie wymaga użycia miksera, bo jest robione moim ulubionym, muffinkowym sposobem - składniki suche mieszamy razem, mokre razem, a potem jedne z drugimi szybko i byle jak.</div><div>Należy tylko pamiętać, że aby wypiek się udał, wszystkie składniki, i ciasta, i kremu,
powinny być w temperaturze pokojowej</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8gU6nMgS-k2uPL_-sRCQutSGX1Aj2HVO_ed8pejVMEsbfaYn0D_uzw0vlRMPDldKza-S3VgENpCA-q2tKghKOOhl7PAO_U7cKqBrIZw3LZEi7f-gpoSEZNE2VS9f1Z_FJDZndE0DoA8/s960/dyniowe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="718" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq8gU6nMgS-k2uPL_-sRCQutSGX1Aj2HVO_ed8pejVMEsbfaYn0D_uzw0vlRMPDldKza-S3VgENpCA-q2tKghKOOhl7PAO_U7cKqBrIZw3LZEi7f-gpoSEZNE2VS9f1Z_FJDZndE0DoA8/w478-h640/dyniowe.jpg" width="478" /></a></div><p class="MsoNormal"><o:p> </o:p></p>
<p class="MsoNormal"><b><u>Ciasto:</u></b></p>
<p class="MsoNormal"><b>składniki suche:</b></p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>250 g mąki pszennej </p>
<p class="MsoNormal">200 g brązowego cukru</p>
<p class="MsoNormal">2 łyżeczki proszku do pieczenia</p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>¾ łyżeczki sody </p>
<p class="MsoNormal">szczypta soli </p>
<p class="MsoNormal">2 łyżeczki cynamonu </p>
<p class="MsoNormal">1 łyżeczka gałki muszkatołowej </p>
<p class="MsoNormal">1 łyżeczka imbiru </p>
<p class="MsoNormal"><b>składniki mokre:</b></p>
<p class="MsoNormal">240 ml oleju roślinnego </p>
<p class="MsoNormal">4 jajka </p>
<p class="MsoNormal">400 g puree z dyni </p>
<p class="MsoNormal">łyżeczka ekstraktu z wanilii</p>
<p class="MsoNormal"><b>krem:</b></p>
<p class="MsoNormal">125 g masła</p>
<p class="MsoNormal">200 g serka homogenizowanego naturalnego</p>
<p class="MsoNormal">50 g serka sałatkowego (podrabiana feta)</p>
<p class="MsoNormal">2 łyżki cukru pudru </p>
<p class="MsoNormal">2 łyżeczki ekstraktu z wanilii </p>
<p class="MsoNormal"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Suche składniki wymieszać
w misce, w drugiej misce wymieszać składniki mokre. Następnie wlać mokre do
suchych i wymieszać delikatnie, w kilku ruchach, tylko do połączenia składników
(im dłużej będziemy mieszać, tym większe prawdopodobieństwo, że powstanie
zakalec).</p>
<p class="MsoNormal">Wlać ciasto do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, piec ok 45 minut, do tzw.
suchego patyczka. Gotowe ciasto odstawić do wystudzenia. </p>
<p class="MsoNormal">Masło utrzeć z cukrem pudrem na puch, dodawać stopniowo
serki, zmiksować na gładką masę. Wysmarować górę ciasta kremem i odstawić na
ok. 1 godzinę, żeby krem mógł stężeć.</p>
<p class="MsoNormal">Wierzch można oprószyć kakao i cynamonem, udekorować wiórkami
czekolady, lub – jak u mnie – kleksikiem bitej śmietany. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsqUk4QxIGZm4quRDiGsxPCGeObEZf6ZLG4z1nqn-zyBDK_X3TwW5ir1RcURohE8eHQETXHnoBucBms4ulbeBUhIbNrsWhKRkvk2vuMLW4G2g5_-o58-ucqIaW_HpmMMs1uttQ5DMn44c/s960/dyniowe1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="718" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsqUk4QxIGZm4quRDiGsxPCGeObEZf6ZLG4z1nqn-zyBDK_X3TwW5ir1RcURohE8eHQETXHnoBucBms4ulbeBUhIbNrsWhKRkvk2vuMLW4G2g5_-o58-ucqIaW_HpmMMs1uttQ5DMn44c/w478-h640/dyniowe1.jpg" width="478" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-388415697291948822021-09-06T10:53:00.002-07:002021-09-06T10:53:17.061-07:00ciasto z owocami <p> Uwielbiam to ciasto!</p><p>Wygląda jak drożdżowe, smakuje wyśmienicie a roboty przy nim tyle, co nic :) </p><p>Przygotowuje się je sposobem muffinkowym; trzeba pamiętać żeby wszystkie składniki były w temperaturze pokojowej, wszystkie suche miesza się dokładnie razem, mokre też, a potem wszystko razem "szybko i byle jak", bez użycia miksera. Tu zasada jest taka, że im dłużej i dokładniej będzie mieszane, tym większe prawdopodobieństwo, że zrobimy zakalec...</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgvf4BTC3rueGzDvsf3suUAeqh9tVVLTbJsfcB1SpoKCSNN2eWvHwIvOlMdf8Vusz9PzTMLHmmy8QnCUsc8vmTTWQoYDI9qliKJkSgGUgzYfZTamfOc1elFL8viW5Pjl-QlDQ3ZdYSdyU/s862/ma%25C5%259Blankowe1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="862" data-original-width="522" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgvf4BTC3rueGzDvsf3suUAeqh9tVVLTbJsfcB1SpoKCSNN2eWvHwIvOlMdf8Vusz9PzTMLHmmy8QnCUsc8vmTTWQoYDI9qliKJkSgGUgzYfZTamfOc1elFL8viW5Pjl-QlDQ3ZdYSdyU/w388-h640/ma%25C5%259Blankowe1.jpg" width="388" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><p><b><u>ciasto:</u></b></p><p><i><b>składniki suche:</b></i></p><p>400 g mąki pszennej</p><p>200 g cukru</p><p>1 łyżeczka proszku do pieczenia</p><p>1 łyżeczka sody oczyszczonej </p><p>składniki mokre:</p><p>300 ml maślanki</p><p>2 duże jaja</p><p>120 ml oleju</p><p>łyżka ekstraktu waniliowego</p><p><i><b>kruszonka:</b></i></p><p>60 g masła</p><p>75 g mąki pszennej</p><p>30 g cukru</p><p>łyżeczka cynamonu</p><p><i><b>ponadto:</b></i></p><p>śliwki</p><p>tłuszcz do blaszki</p><p>arkusz papieru do pieczenia</p><p><br /></p><p>Zacząć od przygotowania kruszonki: masło stopić, dodać mąkę, cynamon i cukier, wymieszać kruszonkę, odłożyć do lodówki na min 30 minut. </p><p>Mokre składniki ciasta wymieszać w misce, w drugiej składniki suche. Mokre dodać do suchych, wymieszać, najlepiej za pomocą tzw rózgi kuchennej. </p><p>Dno tortownicy wyłożyć papierem, boki natłuścić, wyłożyć ciasto, następnie połówki wypestkowanych śliwek, skórką do dołu, na wierzch kruszkonę. </p><p>Piec ok 50 minut, w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRAO-CCd7r87eOcKc129EQyG38GBO14ripqC_preaEnLXA3fNkgO3lg2_E1Sxa8DJxN77HFIUIf8hIUtt1oMMaBS062AAtJkP1KnqdpBW21Wtl8tJCqvan4reBFNc_6CZXVp3-130f8WA/s830/ma%25C5%259Blankowe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="830" data-original-width="522" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRAO-CCd7r87eOcKc129EQyG38GBO14ripqC_preaEnLXA3fNkgO3lg2_E1Sxa8DJxN77HFIUIf8hIUtt1oMMaBS062AAtJkP1KnqdpBW21Wtl8tJCqvan4reBFNc_6CZXVp3-130f8WA/w403-h640/ma%25C5%259Blankowe.jpg" width="403" /></a></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-51158900977327017532021-08-06T00:33:00.009-07:002021-08-06T00:35:17.430-07:00przytulone jagodzianki z serem<p> Uwielbiam jagodzianki.</p>
<p>Co roku, na początku wakacji te pyszne drożdżowe bułeczki, nadziewane słodkimi brudzącymi język kuleczkami muszą znaleźć się u nas w domu.</p>
<p>Ta wersja, z maślanym twarogiem, jest wyjątkowa! </p><p>Powiedzieć, że są rewelacyjne, to nic nie powiedzieć...</p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLNmDDysLoXUkK-UV2W1_DLqmGQweVjdSyRO_YK2KD9XQ2HuLqdmTovkaCt-Pm7RUuAHYGP07Eye93Bu49adMc2OBtDjH2chM_9kzKDSyXH0GGiFPK9y1sAjF7arpMb6wOa2s6AwPyDok/s511/jagodzianki_z_serem1.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="511" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLNmDDysLoXUkK-UV2W1_DLqmGQweVjdSyRO_YK2KD9XQ2HuLqdmTovkaCt-Pm7RUuAHYGP07Eye93Bu49adMc2OBtDjH2chM_9kzKDSyXH0GGiFPK9y1sAjF7arpMb6wOa2s6AwPyDok/w400-h300/jagodzianki_z_serem1.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>
<p><span style="text-decoration-line: underline;"><strong>składniki:</strong></span></p>
<p><strong>ciasto:</strong></p>
<p>50 g świeżych drożdży</p>
<p>300 ml ciepłego mleka</p>
<p>60 g masła</p>
<p>560 g mąki pszennej</p>
<p>100 g cukru</p>
<p>2 duże jajka</p>
<p>1/2 łyżeczki soli</p>
<p><strong>masa serowa:</strong></p>
<p>400 g białego sera (nie ma konieczności mielenia)</p>
<p>2 łyżki miękkiego masła</p>
<p>2 żółtka</p>
<p>łyżeczka ekstraktu z wanilii</p>
<p>5 łyżek cukru</p>
<p>2 łyżki mąki ziemniaczanej</p>
<p><strong>ponadto:</strong></p>
<p>ok 500 ml jagód</p>
<p>mleko</p>
<p>cukier puder </p>
<p> </p>
<p>W 3/4 szkl mleka rozpuścić drożdże, dodać po łyżce mąki i cukru, odstawić w ciepłe miejsce bez przeciągów na ok 15 minut.</p>
<p>Masło podgrzać z resztą mleka aż się rozpuści, przestudzić, roztrzepać z jajkami.</p>
<p>Mąkę przesiać, dodać sól, w środku zrobić wgłębienia, wlać mleko i rozczyn.</p>
<p>Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto, odstawić pod przykryciem na ok 1,5 godziny.</p>
<p> </p>
<p>Wszystkie składniki masy serowej połączyć (ja zmiksowałam).</p>
<p>Jagody oczyścić. </p>
<p> </p>
<p>Wyrośnięte ciasto ponownie krótko wyrobić, rozwałkować na prostokąt o krótszym boku równym długości naszej blaszki.</p>
<p>Prostokąt podzielić optycznie na cztery równe części. Na dwóch środkowych prostokątach rozsmarować ser, następnie całe ciasto przeciąż na dwie części.</p>
<p>Wzdłuż brzegu z serem ułożyć warstwę jagód.</p>
<p>Pusty brzeg przełożyć na górę, delikatnie zlepić z warstwą ciasta pod serem (w tym miejscu moja Córcia wrzasnęła - Mamo, takie wielkie jagodzianki? Kto to zje? I w dodatku czemu tylko dwie??)</p>
<p>Ostrym nożem pokroić powstałe "rolady" na ok 2 cm plastry.</p>
<p>Ułożyć je ciasno w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.</p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBbr4h8YHEvd28DA6zetj_gcIPkYnRLpe1BGGODyX0svFHj8U_RvKXvAnzg6PjxVX7GkaSYYwvcMbBNcr5_ZrqDhF5b8XH6J85_rPZsyTVBY-4YrJ2eJCQIdRjfrvyw-pMpxBNiOTAMIc/s404/jagodzia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="404" data-original-width="404" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBbr4h8YHEvd28DA6zetj_gcIPkYnRLpe1BGGODyX0svFHj8U_RvKXvAnzg6PjxVX7GkaSYYwvcMbBNcr5_ZrqDhF5b8XH6J85_rPZsyTVBY-4YrJ2eJCQIdRjfrvyw-pMpxBNiOTAMIc/w400-h400/jagodzia.jpg" width="400" /></a></div><br /><p><br /></p>
<p>Odstawić do ponownego wyrośnięcia na ok 20-30 minut. </p>
<p>Przed włożeniem do piekarnika za pomocą pędzelka posmarować wierzch mlekiem.</p>
<p>Piec w temperaturze 180 stopi ok 30 minut.</p>
<p>Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWXks7b10dJ4ou_9jcmZvwKOKPV6Fe6WFZXIHQQxJxb92ZqlJc4DdAHcCF9Kl2iZiFCHD6x5Yx1kwpZEvoJl161ub5CcIk-C2-2TnWJlq6gJsz4GdXTPp_LCR8_hyphenhyphenqgBEl6CsLnImLxBw/s511/jagodzianki_z_serem.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="511" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWXks7b10dJ4ou_9jcmZvwKOKPV6Fe6WFZXIHQQxJxb92ZqlJc4DdAHcCF9Kl2iZiFCHD6x5Yx1kwpZEvoJl161ub5CcIk-C2-2TnWJlq6gJsz4GdXTPp_LCR8_hyphenhyphenqgBEl6CsLnImLxBw/w400-h300/jagodzianki_z_serem.JPG" width="400" /></a></div><p></p>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-63601226560659330472021-05-19T01:01:00.007-07:002021-05-19T01:01:44.570-07:00pomarańczowy dżem z dyni<p> To absolutnie nie sezon, ani na dynię jeszcze, ani na pomarańcze już :D </p><p>Ale była potrzeba przypomnienia przepisu, stary blog niestety nie działa, przeklejam więc tu i teraz. </p><p>Ten dżem najlepiej robić w okolicach Bożego Narodzenia, bo wtedy cytrusy u nas są najpyszniejsze!</p><p>Specjalnie na ten cel przeznaczam i przechowuję od jesieni jedną z dyni. </p><p>Bardzo polecam, dżem idealny do kanapek, naleśników, ciast i ciasteczek</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAcvZq_wpBJBAE4qHNpI92gs7-uab2jWPI0BtzX7SJEgshMw0fyNCijnfcUfgFNvmZ0_m4ugjCJoXVmCLzsF36vG3hPyBgdiHBbNfZvGn1Iua0LvDZ-LLI3uRDjHn-Ytis9j_D2sEH6AA/s511/dyniowy_dzem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="511" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAcvZq_wpBJBAE4qHNpI92gs7-uab2jWPI0BtzX7SJEgshMw0fyNCijnfcUfgFNvmZ0_m4ugjCJoXVmCLzsF36vG3hPyBgdiHBbNfZvGn1Iua0LvDZ-LLI3uRDjHn-Ytis9j_D2sEH6AA/w400-h300/dyniowy_dzem.jpg" width="400" /></a></div><br /><p><br /></p><p><strong><br /></strong></p><p><strong>składniki:</strong></p>
<p>ok 2 kg miąższu dyni</p>
<p>700 g cukru- Co na śniadanie?</p>
<p>5 pomarańczy</p>
<p>2 cytryny</p>
<p> </p>
<p>Dynię obrać, wypestkować, miąższ zetrzeć na tarce o dużych oczkach, dodać cukier, wymieszać, postawić na ogniu, gotować od czasu do czasu mieszając aż dynia zmięknie i zacznie się rozpadać.</p>
<p> </p>
<p>Cytrusy porządnie wyszorować, sparzyć wrzątkiem, zetrzeć skórkę, wycisnąć sok.</p>
<p> </p>
<p>Do dyni dodać skórkę i sok z cytrusów, wciąż trzymać na ogniu do czasu, aż dżem nabierze odpowiednio gęstej konsystencji.</p>
<p> </p>
<p>Nakładać do wyparzonych, gorących słoiczków, zakręcać i od razu odwracać do góry dnem. Pozostawić tak do wystudzenia (najlepiej na całą noc).</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaEYyihxi5P2NKBxwJnt1Kd8dQyngVeyspENZPzdvOX6KY4fmgtqtS-NI8kvlQ9H2MfaILvqimTb1G9zfbYE55ZBY4x66ocOXhd-XOWkBn8c-dhmzUJMKgXXecVx0wkvENHysj1b5HNTU/s511/dyniowy_dzem1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="511" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaEYyihxi5P2NKBxwJnt1Kd8dQyngVeyspENZPzdvOX6KY4fmgtqtS-NI8kvlQ9H2MfaILvqimTb1G9zfbYE55ZBY4x66ocOXhd-XOWkBn8c-dhmzUJMKgXXecVx0wkvENHysj1b5HNTU/w400-h300/dyniowy_dzem1.jpg" width="400" /></a></div><p></p>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-52037467261029327152021-03-21T03:21:00.002-07:002021-03-21T03:21:59.426-07:00truskawkowy torcik szpinakowy21 marca, pierwszy dzień wiosny :) <div>Ponieważ coś nam się ona obija i wciąż zadomowić nie chce, przywołujemy ją takim wiosennym, zielonym torcikiem truskawkowym! </div><div><br /></div><div>Mój własny pomysł, pyszny, szybki i efektowny.</div><div>Można dowolnie zmieniać smaki używając różnych owoców, galaretek i dżemów. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi19bYqV1IX-fKfAsmJ62QgDEbBQ5Vr-COLNt9c1Qpawy1joAJIgHhrmgRhsz64yRfCrVUye3r5pg85WDZSwRYACevmNx0i_n_IzHvtWU0bv8T3DkFHmmhOrKls58In6xxETDjsRne8GKQ/s1740/zielony+torcik.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1740" data-original-width="1302" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi19bYqV1IX-fKfAsmJ62QgDEbBQ5Vr-COLNt9c1Qpawy1joAJIgHhrmgRhsz64yRfCrVUye3r5pg85WDZSwRYACevmNx0i_n_IzHvtWU0bv8T3DkFHmmhOrKls58In6xxETDjsRne8GKQ/w299-h400/zielony+torcik.jpg" width="299" /></a></div><div></div><div><br /></div><div><u><b>składniki:</b></u></div><div><b>ciasto:</b></div><div>2,5 szkl mąki pszennej</div><div>4 duże jaja</div><div>3/4 szkl oleju</div><div>3/4 szkl cukru</div><div>3/4 szkl oranżady</div><div>łyżeczka ekstraktu z wanilii</div><div>2 łyżeczki proszku do pieczenia</div><div>duża garść świeżego szpinaku lub 3/4 szkl rozmrożonego</div><div><b>krem:</b></div><div>400 ml śmietany kremówki</div><div>250 g serka mascarpone</div><div>2 łyżki cukru pudru</div><div>2 łyżki soku z cytryny</div><div><b>ponadto:</b></div><div>3 łyżki dżemu truskawkowego</div><div>galaretka truskawkowa </div><div>świeże truskawki</div><div><br /></div><div>Zacząć od rozpuszczenia galaretki w 1,5 szkl gorącej wody, odstawić do zastygnięcia. </div><div><br /></div><div>Szpinak zmiksować z olejem. Białka ubić na sztywną pianę. Żółtka utrzeć z cukrem na puch, wciąż ucierając dodawać kolejno mąkę z proszkiem, olej ze szpinakiem i oranżadę.</div><div>Na koniec delikatnie wmieszać pianę z białek.</div><div>Ciasto przełożyć do blaszki wyłożonej papierem.</div><div>Piec ok 45 minut (do tzw suchego patyczka) w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. </div><div>Wyjąć, wystudzić, przekroić na dwie części.</div><div><br /></div><div>Galaretkę pokroić w kostkę, truskawki oczyścić, pokroić na mniejsze kawałki. Część odłożyć do dekoracji. </div><div>Śmietanę ubić dodając cukier puder, sok z cytryny i mascarpone (dobrze ubity krem będzie sztywny, nie potrzeba żadnej żelatyny!). Ostrożnie wmieszać galaretkę i truskawki.</div><div>Na spód ciasta rozsmarować dżem, wyłożyć krem. </div><div>Drugą część ciasta pokruszyć, posypać wierzch, delikatnie dociskając okruchy do kremu.</div><div>Udekorować odłożonymi owocami i galaretką. </div><div><br /></div><div>Schłodzić minimum 3 godziny w lodówce. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5hsK444mruau4pVAbuxWmUrU7KND_hviULFhyphenhyphenH5F37xZaml36lDGQyCrHWH5Bs4sd_gQ2pkAWp8bm2DwmWWcH2pGXkhm0Z3U6b3nER3qGxjRpC9E1A_d9i3flRmYlCTZnr67Ud5OBOmc/s1740/torcik1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1740" data-original-width="1302" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5hsK444mruau4pVAbuxWmUrU7KND_hviULFhyphenhyphenH5F37xZaml36lDGQyCrHWH5Bs4sd_gQ2pkAWp8bm2DwmWWcH2pGXkhm0Z3U6b3nER3qGxjRpC9E1A_d9i3flRmYlCTZnr67Ud5OBOmc/w299-h400/torcik1.jpg" width="299" /></a></div><br /><div><br /></div><div><br /></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-15827773681136816942021-03-19T12:34:00.004-07:002021-03-19T12:34:26.744-07:00blok czekoladowy z bakaliami<p> Taki blok przygotowuję niezwykle rzadko, bo nie mogę mu się oprzeć...</p>
<p>Jest słodki, nie można zjeść wiele na raz, ale można jeść wiele razy po troszku!</p>
<p>Lodówka z blokiem czekoladowym w środku zyskuje właściwości niezwykle przyciągające, działa jak narkotyk, kiedy spróbuję chcę więcej i więcej...</p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZP1xfZtskZSgra7atUFHnATZ9g22TOq6OrW46aUxOUmkuVBJbZkve2p8U9clH1vCzs3D-7fzNx2LNRrwWDBNbQUFj5XKKX5DDX-iBeLKy9ZyRYfPrem2W0NRMKYdOBHsYb69rnjmgEZU/s511/blok_czekoladowy.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="511" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZP1xfZtskZSgra7atUFHnATZ9g22TOq6OrW46aUxOUmkuVBJbZkve2p8U9clH1vCzs3D-7fzNx2LNRrwWDBNbQUFj5XKKX5DDX-iBeLKy9ZyRYfPrem2W0NRMKYdOBHsYb69rnjmgEZU/w400-h300/blok_czekoladowy.JPG" width="400" /></a></div><p> </p>
<p><span style="text-decoration-line: underline;"><strong>składniki:</strong></span></p>
<p>250 g masła</p>
<p>1/2 szkl wody</p>
<p>3/4 szkl cukru</p>
<p>3-4 łyżki kakao</p>
<p>400 g pełnego mleka w proszku</p>
<p>ok 200 g herbatników</p>
<p>ok szklanki dowolnych bakalii (daktyle, żurawina, migdały, orzeszki )</p>
<p> </p>
<p>W dużym rondlu roztopić masło z dodatkiem wody, cukru i kakao.</p>
<p>Zdjąć z ognia, odczekać kilkanaście minut - jeśli będzie za gorące na powierzchni gotowego bloku zbierze nam się warstwa tłuszczu.</p>
<p>Herbatniki lekko pokruszyć w dłoniach.</p>
<p>Do masy kakaowej dodać mleko w proszku, dokładnie wymieszać - co wcale nie jest łatwe;).</p>
<p>Dodać herbatniki i bakalie, wymieszać.</p>
<p>"Słodycz" przełożyć do formy wyłożonej folią aluminiową. Wierzch wyrównać moczoną w wodzie łyżką.</p>
<p>Odstawić na 2-3 godziny do lodówki.</p>
<p>Formę przewrócić do góry nogami, wyjąć gotowy blok, odkleić folię z całej jego powierzchni.</p>
<p>Kroić w plastry.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGzToJfGVvzvx_VZFdpP2JD-dtaJKhCXCzgNMPut2MbOI33wOuESIp56qasgg7iEsl54yk7oSkynEhd0-o7H7MTlexypI4rjrLzDK9nr6rf-SaM_bscN88xLzB-YqZLFKt_qqq2cWkKs8/s511/blok_czekoladowy1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="511" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGzToJfGVvzvx_VZFdpP2JD-dtaJKhCXCzgNMPut2MbOI33wOuESIp56qasgg7iEsl54yk7oSkynEhd0-o7H7MTlexypI4rjrLzDK9nr6rf-SaM_bscN88xLzB-YqZLFKt_qqq2cWkKs8/w400-h300/blok_czekoladowy1.JPG" width="400" /></a></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-50999826346373443922021-03-10T06:11:00.002-08:002021-03-10T06:11:20.431-08:00drożdżowe rogaliki z masą orzechową<p> Dziś od rana krzątałam się w kuchni, dzięki czemu mogę teraz do popołudniowej kawki raczyć się takim przepysznym rogalem drożdżowym.</p><p>Ciasto, z przepisu Babci, delikatne i mięciutkie, rozpływające się w ustach. </p><p>W środek można włożyć, co najbardziej lubicie, u mnie dziś nadzienie orzechowe :) </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY1VMWy4B-Io9J8cS-zgS5qCu7dlQ_xVwpWycdfy9xgs0Z8xU-slRzlWdTE3jN9EdPkDF_1OY3wGMXNqG0VxP1GytNDOT64EDASaVwqOH-uJjQ7NgbCjKi8VRfxGgaqgDBkck_MbOIEK0/s615/rogale.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="615" data-original-width="460" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY1VMWy4B-Io9J8cS-zgS5qCu7dlQ_xVwpWycdfy9xgs0Z8xU-slRzlWdTE3jN9EdPkDF_1OY3wGMXNqG0VxP1GytNDOT64EDASaVwqOH-uJjQ7NgbCjKi8VRfxGgaqgDBkck_MbOIEK0/w299-h400/rogale.jpg" width="299" /></a></div><p></p><p><b><u>składniki:</u></b></p><p><b>ciasto:</b></p><p><u>zaczyn:</u></p><p>250 ml ciepłego mleka</p><p>30 g świeżych drożdży</p><p>łyżka cukru</p><p>łyżka mąki</p><p><u>ciasto właściwe:</u></p><p>cały zaczyn</p><p>500 g mąki pszennej</p><p>2 jajka</p><p>100 g stopionego masła</p><p><b>krem orzechowy:</b></p><p>100 g orzechów włoskich</p><p>50 g cukru</p><p>50 g masła</p><p>łyżka mleka</p><p><b>ponadto:</b></p><p>roztrzepane jajko</p><p>płatki migdałów</p><p>cukier puder</p><p><br /></p><p>Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku, dodać mąkę i cukier. Odstawić zaczyn do wyburzenia na ok 10 minut.</p><p>Mąkę przesiać, dodać pozostałe składniki, wyrobić gładkie, elastyczne ciasto, w razie potrzeby podsypując mąką. Ostawić pod przykryciem, na około godzinę, w ciepłym miejscu, bez przeciągów. </p><p>Orzechy zmielić, utrzeć z masłem, cukrem i mlekiem. </p><p>Wyrośnięte ciasto podzielić na pół. Każdą połowę rozwałkować nadając okrągły kształt, następnie pokroić w trójkąty. </p><p>Na każdy nakładać porcję nadzienia, zwijać rogaliki. </p><p>Kłaść na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, odstawić na ok 15 minut. Po tym czasie wierzch posmarować roztrzepanym jajkiem, posypywać płatkami migdałów. </p><p>Piec ok 20 minut w temperaturze 180 stopni.</p><p>Po wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem. </p><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhon98E1ExjegLOhVzQVQICGAo92qgFpVXDfsGFIqg0eRO8dZCZbEmnuu39XyBzb3tqb35_KOJ5dg_0gLhU9pXod5Pvr1N8wmk-cIVewc1riFRnr1OOVZDzXxffLzfpJ12EEJuUKagDHy4/s615/rogale1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="615" data-original-width="507" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhon98E1ExjegLOhVzQVQICGAo92qgFpVXDfsGFIqg0eRO8dZCZbEmnuu39XyBzb3tqb35_KOJ5dg_0gLhU9pXod5Pvr1N8wmk-cIVewc1riFRnr1OOVZDzXxffLzfpJ12EEJuUKagDHy4/w330-h400/rogale1.jpg" width="330" /></a></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-66878837207983644152020-11-19T07:19:00.002-08:002020-11-19T07:19:41.806-08:00odwrócone ciasto pomarańczowe<p>Sezon na pomarańcze, ale te prawdziwe, soczyste i smaczne, uważam za otwarty!</p><p>Moja propozycja inauguracyjna - przepyszne, łatwe i szybkie a przy tym bardzo efektowne - odwrócone ciasto pomarańczowe.</p><p>Ciekawym dodatkiem do ciasta jest gazowany napój pomarańczowy, mirinda, albo fanta, dzięki niemu ciasto jest wyjątkowo puszyste ale i wilgotne, ma też ciekawy smak.</p><p>Najlepiej piec ciasto w silikonowej okrągłej formie, ewentualnie w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF9gkeq0IvUG5MiMNSKU5tORTHZdx28bP00deaEJgiXD7EPSOgcTB6hu35Wu0LN38LUX0uyt9Wfj8UCJZY768PLmDOy9pMhgNhFSUQGYCDBaq_gMTQc8z5NgDfkNKWgDtA-hJW2Dw8bXE/s960/pomara%25C5%2584czowe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF9gkeq0IvUG5MiMNSKU5tORTHZdx28bP00deaEJgiXD7EPSOgcTB6hu35Wu0LN38LUX0uyt9Wfj8UCJZY768PLmDOy9pMhgNhFSUQGYCDBaq_gMTQc8z5NgDfkNKWgDtA-hJW2Dw8bXE/w480-h640/pomara%25C5%2584czowe.jpg" width="480" /></a></div><p></p><p><b><u>składniki:</u></b></p><p>2 nieduże pomarańcze</p><p>5 jaj</p><p>szczypta soli</p><p>3/4 szkl cukru</p><p>3/4 szkl mirindy</p><p>3/4 szkl oleju</p><p>2,5 szkl mąki pszennej</p><p>łyżeczka proszku do pieczenia</p><p>cukier puder</p><p><br /></p><p>Pomarańcze umyć, sparzyć wrzątkiem, skórkę zetrzeć na tarce. Miąższ pokroić w plastry.</p><p>Plastry ułożyć na dnie silikonowej formy.</p><p>Białka oddzielić od żółtek.</p><p>Białka ze szczyptą soli ubić, stopniowo dodając cukier, następnie żółtka i skórkę pomarańczową.</p><p>Mąkę z proszkiem przesiać, delikatnie wmieszać jaja, mirindę i olej.</p><p><br /></p><p>Ciasto wylać na pomarańcze, włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Piec o 45 minut, do tzw. suchego patyczka. </p><p>Po lekkim przestudzeniu wyłożyć na paterę "do góry nogami"</p><p>Wierzch oprószyć cukrem pudrem. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3eqnN6Q3sbGKLrizktfsQba4ZN5c5Y7nQZ0SLFJJzt44lUoBO0CT0EegCeW6TC3oNi4aBx3Cna0uEkM2nD4HR2CanOgtuZeZyWox_vPW9NYHrecLPiKtZZrvVUbOa20RdqmTxzYwonzQ/s959/pomara%25C5%2584czowe1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="959" data-original-width="720" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3eqnN6Q3sbGKLrizktfsQba4ZN5c5Y7nQZ0SLFJJzt44lUoBO0CT0EegCeW6TC3oNi4aBx3Cna0uEkM2nD4HR2CanOgtuZeZyWox_vPW9NYHrecLPiKtZZrvVUbOa20RdqmTxzYwonzQ/w480-h640/pomara%25C5%2584czowe1.jpg" width="480" /></a></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-12116223032286047752020-11-18T07:01:00.001-08:002020-11-18T07:01:16.343-08:00chleb dyniowy<p> Pyszny chleb, na drożdżach, z dodatkiem dyniowego puree.</p><p>Długo utrzymuje świeżość, jest miękki i bardzo smaczny.</p><p>Uwielbiam dynię i jesienią dodaję ją niemal do wszystkiego!</p><p>Żeby przygotować dyniowe puree wystarczy dynię upiec i zblendować. W zależności od użytego gatunku dyni (niektóre trzeba obierać, inne można piec ze skórką) puree może być bardziej wodniste, albo mocniej zwarte. Czasem do ciasta trzeba więc dodać więcej mąki, innym razem nieco jogurtu. </p><p>Chleb pieczony w naczyniu żaroodpornym to jeden z moich ulubionych sposobów na chleb. </p><p>Bardzo polecam :)</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRLyMqgDz0Nfxl9z6y0vn_suWx4UyEvYse8sZYL4EDgnbVBEdBRZjN_qBvMyJaS3MC6nHSKuabpHCEtWnn9ULD0HBUdCIRBG_hoVEoxW29NMZuE2EEAcCHjbq-YyaZs5_BPafDD9jdL3A/s960/chleb1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRLyMqgDz0Nfxl9z6y0vn_suWx4UyEvYse8sZYL4EDgnbVBEdBRZjN_qBvMyJaS3MC6nHSKuabpHCEtWnn9ULD0HBUdCIRBG_hoVEoxW29NMZuE2EEAcCHjbq-YyaZs5_BPafDD9jdL3A/w300-h400/chleb1.jpg" width="300" /></a></div><p><b><u>składniki:</u></b></p><p>ok 500 g mąki chlebowej</p><p>200 g dyniowego puree</p><p>30 g świeżych drożdży</p><p>150 ml ciepłej wody</p><p>1 łyżeczka cukru</p><p>1 łyżeczka soli</p><p>3 łyżki oliwy</p><p>ewentualnie:</p><p>2-3 łyżki jogurtu naturalnego</p><p>mąka pszenna</p><p><br /></p><p>Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać wodę i łyżeczkę mąki. Odstawić do wyburzenia.</p><p>W misce wymieszać mąkę, sól, puree dyniowe, oliwę i drożdżowy zaczyn.</p><p>Wyrobić gładkie, elastyczne i sprężyste ciasto, w razie potrzeby podsypując więcej mąki lub dodając nieco jogurtu.</p><p>Ciasto odłożyć na godzinę przykryte czystą ściereczką w ciepłym miejscu bez przeciągów.</p><p></p><p class="MsoNormal">Wyrośnięte ciasto przełożyć na oprószoną mąką stolnicę,
ponownie krótko zarobić, uformować bochenek, przykryć i odstawić na kolejne 30
minut.<br />
<br />
W tym czasie do piekarnika włożyć suche naczynie żaroodporne razem z pokrywką,
piekarnik rozgrzać do temperatury ok 230 stopni.<br />
<br />
Ostrożnie wyjąć gorące naczynie, natychmiast przełożyć do niego ciasto, przykryć
pokrywką, włożyć do piekarnika na ok 25 minut.<br />
Po tym czasie pokrywkę zdjąć, zmniejszyć temperaturę do 190 stopni i piec chleb
jeszcze około 20 minut.<br />
Gotowy chleb powinien mieć ładną, złotą i chrupiącą skórkę z wierzchu, a przy
stukaniu w spód powinniśmy słyszeć taki głuchy pogłos.<br />
<br />
Najlepiej wystudzić na metalowej kratce.</p><br /><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5ceqLxN2lEUbHyi3oFAILZwF_zGABBYhDcB6wAY_tssCNanUE4ibc9-Br3-TU-vFiLkXmD2WP57p3VemU4WVDoVHEqZnpohi8EuLaYN8zPGkODWZpdJhyphenhyphen5Es6hBnzxmRT2wvvZtbCb8A/s959/chleb.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="959" data-original-width="720" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5ceqLxN2lEUbHyi3oFAILZwF_zGABBYhDcB6wAY_tssCNanUE4ibc9-Br3-TU-vFiLkXmD2WP57p3VemU4WVDoVHEqZnpohi8EuLaYN8zPGkODWZpdJhyphenhyphen5Es6hBnzxmRT2wvvZtbCb8A/w300-h400/chleb.jpg" width="300" /></a></div><br />Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-74330187535799912662020-11-11T03:07:00.005-08:002020-11-11T03:07:44.513-08:00rogale marcińskie<p>Raz w roku, dokładnie 11 listopada piekę marcińskie rogale. </p><p>Tak naprawdę, to lwią część pracy wykonuję już dzień wcześniej, przygotowuję półfrancuskie ciasto, wałkuję dokładnie w 81 warstw, gotuję, mielę, ubijam i mieszam składniki nadzienia, potem to wszystko odkładam do lodówki i czekam na dzień następny, w którym wałkuję, wycinam, nadziewam, skręcam i piekę najpyszniejsze na świecie rogale. Potem już tylko lukier, posypka i można się delektować ich nieziemskim smakiem!</p><p>W sieci mnóstwo przepisów, różnych przepisów, tytułowanych mianem "oryginalne". </p>
<p>Niedawno - o zgrozo - natknęłam się tu na przepis, w którym skład nadzienia zjeżył mi włosy na głowie. </p>
<p>Co do moich rogali - nie całkiem oryginalne, ale tak pyszne, że ach!</p>
<p>Przepis dość skomplikowany, obliczony na dwa dni - raz w roku warto...</p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDrcby91w5kiAW4I1MrNGGGiKJwxPWWM9Aj7K8xubYYtlZUssPSO59aXqwfYaffvBePYumxVpNn6q1XxZKsMFgK4pVSkB1DhGemF3_SaVI8splh2rQZweBZ-iHv38QcIVOdAwWZllm0mE/s963/rogale+marci%25C5%2584skie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="963" data-original-width="720" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDrcby91w5kiAW4I1MrNGGGiKJwxPWWM9Aj7K8xubYYtlZUssPSO59aXqwfYaffvBePYumxVpNn6q1XxZKsMFgK4pVSkB1DhGemF3_SaVI8splh2rQZweBZ-iHv38QcIVOdAwWZllm0mE/w299-h400/rogale+marci%25C5%2584skie.jpg" width="299" /></a></div><br /><p><br /></p>
<p class="MsoNormal"><span style="text-decoration-line: underline;"><strong>składniki:</strong></span></p>
<p class="MsoNormal"><strong>ciasto:</strong></p>
<p class="MsoNormal">1 szklanka ciepłego mleka</p>
<p class="MsoNormal">30 gram świeżych drożdży</p>
<p class="MsoNormal">3 żółtka (2 białka odłożyć do masy makowej)</p>
<p class="MsoNormal">łyżeczka ekstraktu waniliowego</p>
<p class="MsoNormal">3,5 szklanki mąki pszennej </p>
<p class="MsoNormal">3 łyżki cukru </p>
<p class="MsoNormal">szczypta soli</p>
<p class="MsoNormal">50 g masła </p>
<p class="MsoNormal">+ 200 gram masła do wałkowania</p>
<p class="MsoNormal"><strong>nadzienie:</strong></p>
<p class="MsoNormal">300 g mielonego maku </p>
<p class="MsoNormal">1/2 szkl mleka</p>
<p class="MsoNormal">pomarańcza</p>
<p class="MsoNormal">100 g migdałów</p>
<p class="MsoNormal">150 g orzechów włoskich</p>
<p class="MsoNormal">150 g blok marcepanowy w czekoladzie</p>
<p class="MsoNormal">2 białka</p>
<p class="MsoNormal">2 łyżki miodu</p>
<p class="MsoNormal">2 łyżki cukru pudru</p>
<p class="MsoNormal">1 łyżka cukru kryształu</p>
<p class="MsoNormal">jogurt grecki (ok 2 łyżek)</p>
<p class="MsoNormal"><strong>lukier:</strong></p><p class="MsoNormal">białko z małego jaja</p>
<p class="MsoNormal">ok 1/2 szkl cukru pudru</p>
<p class="MsoNormal"> </p>
<p class="MsoNormal"> </p>
<p class="MsoNormal"><strong>Dzień pierwszy:</strong></p>
<p class="MsoNormal">ciasto:</p>
<p class="MsoNormal">Przygotować rozczyn: drożdże rozetrzeć z łyżką cukru i dolać 1/2 szklanki ciepłego mleka, odstawić na ok 15 minut.</p>
<p class="MsoNormal">Żółtka utrzeć z pozostałym cukrem, dolać ekstrakt waniliowy.</p>
<p class="MsoNormal">Masło (50 g) roztopić.</p>
<p class="MsoNormal">Mąkę przesiać do dużej miski, dodać sól, następnie kolejno: rozczyn, pozostałe mleko i jajka.</p>
<p class="MsoNormal">Wyrobić gładkie, sprężyste ciasto, pod koniec dodając masło.</p>
<p class="MsoNormal">Ciasto, przykryć folią i wstawić na godzinę do lodówki.</p>
<p class="MsoNormal">Schłodzone ciasto, przełożyć na podsypaną mąką stolnicę i rozwałkować na prostokąt ok 40x20 cm.</p>
<p class="MsoNormal">Kostkę masła (200 gram) pokroić na plasterki, rozłożyć równomiernie na 3/4 ciasta, a następnie złożyć na trzy części. (instrukcja obrazkowa <a href="http://cynamonowypyl.blox.pl/2013/11/Rogale-Swietomarcinskie-wg-oryginalnego-przepisu.html">tutaj</a>).</p>
<p class="MsoNormal">Docisnąć, obrócić o 90 stopni i delikatnie rozwałkować na prostokąt, starając się jak najmniej podsypywać ciasto mąką.</p>
<p class="MsoNormal">Ponownie złożyć ciasto na trzy części, włożyć do lodówki na 30 minut.</p>
<p class="MsoNormal">Proces wałkowania, składania i schładzania powtórzyć jeszcze trzy razy, w ten sposób uzyskamy 81 warstwa ciasta.</p>
<p class="MsoNormal">Po ostatnim rozwałkowaniu i złożeniu, ciasto owinąć folią i odłożyć do lodówki na całą noc.</p>
<p class="MsoNormal">nadzienie:</p>
<p class="MsoNormal">Wrzącym mlekiem zalać mak, przykryć, odstawić na kilka minut, dodać miód, wymieszać, wystudzić.</p>
<p class="MsoNormal">Pomarańczę sparzyć wrzątkiem, sok wycisnąć, skórkę pokroić w kosteczkę. </p>
<p class="MsoNormal">Do soku dodać cukier kryształ, zagotować, wrzucić skórkę, gotować aż skórka zmięknie a sos odparuje. Wystudzić.</p>
<p class="MsoNormal">Migdały zalać wrzącą wodą, odstawić na kilka minut, po czym obrać ze skórek.</p>
<p class="MsoNormal">Część orzechów odłożyć do dekoracji.</p>
<p class="MsoNormal">Pozostałe, wraz z migdałami zmielić.</p>
<p class="MsoNormal">Masę marcepanową pokruszyć.</p>
<p class="MsoNormal">Wszystkie składniki wymieszać, odstawić pod przykryciem do lodówki.</p>
<p class="MsoNormal"> </p>
<p class="MsoNormal">Dzień drugi:</p>
<p class="MsoNormal">Ciasto wyjąć z lodówki (ok 20 minut przed przystąpieniem do dalszych czynności).</p>
<p class="MsoNormal"> </p>
<p class="MsoNormal">Białka ubić, pod koniec dodając cukier puder, połączyć z nadzieniem, dodać tyle jogurtu, by uzyskać zwartą, ale dającą się rozsmarować masę. </p>
<p class="MsoNormal"> </p>
<p class="MsoNormal">Ciasto rozwałkować na prostokąt grubości ok 5 mm, wycinać długie, wąskie trójkąty.Ok 1 cm od podstawy trójkąta zrobić podłużne ok 2 cm nacięcie (ułatwi nadanie zaokrąglonego kształtu rogalikowi). </p>
<p class="MsoNormal">Na ciasto nakładać grubą warstwę nadzienia, zawijać rogaliki, odstawić pod na około godzinę do wyrośnięcia.</p>
<p class="MsoNormal">Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni około 30 minut.</p>
<p class="MsoNormal"> </p>
<p class="MsoNormal">Cukier puder utrzeć z białkiem na gładki lukier, za pomocą pędzelka smarować ciepłe jeszcze rogale.</p>
<p class="MsoNormal">Posypywać płatkami migdałów. </p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFlgQ5v6VwM42HzpqRjIm63pcslNVgrPFVfnIaebTF2DCJe6pPQuUCmLayLdP0IUQ3oDWqU2XOfD0OCNwPwj4g5YPKLrECyXsOyeMVOlvpuEf_5gBqpxm73N6qsZtomfS0qX4kQyFwt2k/s963/rogale+marci%25C5%2584skie1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="963" data-original-width="720" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFlgQ5v6VwM42HzpqRjIm63pcslNVgrPFVfnIaebTF2DCJe6pPQuUCmLayLdP0IUQ3oDWqU2XOfD0OCNwPwj4g5YPKLrECyXsOyeMVOlvpuEf_5gBqpxm73N6qsZtomfS0qX4kQyFwt2k/w299-h400/rogale+marci%25C5%2584skie1.jpg" width="299" /></a></div><p class="MsoNormal"></p>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-5333982884191449042020-11-08T00:16:00.000-08:002020-11-08T00:16:05.639-08:00długodojrzewający piernik staropolski<p>Przypominam przepis na długodojrzewający piernik staropolski. </p><p>Od lat piekę to ciasto, najlepsze!</p><p>To właśnie ostatni dzwonek na przygotowanie ciasta na piernik dojrzewający!</p>
<p>Musi wszakże leżakować minimum 6 tygodni, by w Boże Narodzenie zachwycić nas niezwykłą kruchością i wspaniałym, korzennym aromatem.</p>
<p>Moje już gotowe, zagniecione, odstawione w chłodne miejsce.</p>
<p>Przed świętami planuję pieczenie małych, pysznych pierniczków oraz ciasta do przełożenia kremem lub powidłami.</p>
<p>Pamiętajmy, że aby ciasto nabrało cudownej, rozpływającej się w ustach miękkości musi jeszcze poleżeć po upieczeniu i przełożeniu kilka dni. </p>
<p>Wymiksowałam ten przepis na podstawie zapisków z pożółkłego babcinego zeszytu oraz rożnych, dostępnych w sieci przepisów. Moim zdaniem ten najlepszy!</p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWeHlQO1LYFgmIlJCAZLIQrgPV_J-8w7ElZyQkd-lYLqWMgLAluDCjCNB0u2Gkii0FAc5FNxK6UCc9gWk7D61hgLaPxTD774CGoLM4nTOclDPmGTy5yOCV7aJ_t2LKJq_Hjf2RFbx4dtY/s525/piernik_dojrzewajacy.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="398" data-original-width="525" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWeHlQO1LYFgmIlJCAZLIQrgPV_J-8w7ElZyQkd-lYLqWMgLAluDCjCNB0u2Gkii0FAc5FNxK6UCc9gWk7D61hgLaPxTD774CGoLM4nTOclDPmGTy5yOCV7aJ_t2LKJq_Hjf2RFbx4dtY/s16000/piernik_dojrzewajacy.JPG" /></a></div>
<p class="MsoNormal"><span style="text-decoration-line: underline;"><strong><span style="font-family: georgia, palatino;">składniki:</span></strong></span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">500 g miodu wielokwiatowego</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">250 g smalcu</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">1 szkl cukru </span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">1 kg mąki pszennej</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">3 jaja</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">3 łyżeczki sody</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">1/2 szkl ciepłego mleka</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">1/2 łyżeczki soli</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">1/2 szkl mieszanki przypraw korzennych (do piernika)</span></p>
<p class="MsoNormal"> </p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">Miód, cukier i smalec umieścić w szerokim rondlu, podgrzewać stopniowo aż do wrzenia, gotować mieszając do chwili aż cukier się rozpuści. Zdjąć z ognia, wystudzić.</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">Mąkę przesiać.</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">Sodę rozpuścić w ciepłym mleku.</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">Do masy miodowej dodać pozostałe składniki. </span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">Wyrobić ciasto.</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">Przełożyć do kamionkowego, szklanego lub emaliowanego naczynia, przykryć ściereczką.</span></p>
<p class="MsoNormal"><span style="font-family: georgia, palatino;">Odstawić w chłodne miejsce na 6 tygodni.</span></p><p class="MsoNormal"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipFnAGV2CjKt0RMUvgmvDP6wmGqgrf-cllgH1Sq-Mp8786UUH0qnysre9SStuH9pGN62c0jPZ5S7rooN9JwxmbjuNFcnYOCFm10I4hwW85fVbRyZ6rVH-eYz1hPdYR7t8h3U_zZtBaInU/s525/pernik_dojrzewajacy1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="398" data-original-width="525" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipFnAGV2CjKt0RMUvgmvDP6wmGqgrf-cllgH1Sq-Mp8786UUH0qnysre9SStuH9pGN62c0jPZ5S7rooN9JwxmbjuNFcnYOCFm10I4hwW85fVbRyZ6rVH-eYz1hPdYR7t8h3U_zZtBaInU/s16000/pernik_dojrzewajacy1.JPG" /></a></div><br /><span style="font-family: georgia, palatino;"><br /></span><p></p>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-27823620475126469822020-10-15T06:57:00.000-07:002020-10-15T06:57:08.809-07:00błyskawiczny piernik <p> Jeśli dla Was też jesienne wieczory mają zapach cynamonu, to ciasto będzie idealne!</p><p>Jedno z nielicznych ciast, które piekę co roku, niezmiennie od blisko dwóch dekad! <br />Nigdy nam się nie znudzi i nigdy nie wychodzi z mody.</p><p>Jest pyszne, łatwe i szybkie w przygotowaniu.</p><p>Choć na etapie miksowania początkowo nie wygląda najlepiej (przypomina mocno zwarzony krem), wyrasta wspaniale, jest mięciutki i puszysty, ma intensywny, ciemny kolor, pachnie przepięknie i smakuje niebiańsko.</p><p>
</p><p>Można go polukrować, posypać cukrem pudrem albo polać polewą czekoladową, a nawet zjeść tak po prostu.</p><p>Przypominam przepis i bardzo polecam :)</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsoGyWNcTdG0g9eQE7LT8kvlkMfMhpng8CHHxvHnGVObv5l-0l9_GX29ic2OPd8s46pWOadTH7xuI29ueQNqQdld8588Ww6Ajr1r-zBIPUG8pn7wMfo4of4Fcg4aa6lDe1z-CWwMzfyoU/s594/piernik1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="594" data-original-width="460" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsoGyWNcTdG0g9eQE7LT8kvlkMfMhpng8CHHxvHnGVObv5l-0l9_GX29ic2OPd8s46pWOadTH7xuI29ueQNqQdld8588Ww6Ajr1r-zBIPUG8pn7wMfo4of4Fcg4aa6lDe1z-CWwMzfyoU/s16000/piernik1.jpg" /></a></div><br /><p><br /></p><p><span style="text-decoration-line: underline;"><strong>składniki:</strong></span></p><p>400 g mąki pszennej</p><p>200 g cukru</p><p>3 jaja</p><p>250 ml mleka</p><p>200 g margaryny</p><p>300 g dżemu z ciemnych owoców (np.czarna porzeczka, wiśnia, jagoda)</p><p>5 łyżek ciemnego kakao</p><p>1 i 1/2 łyżki przyprawy do piernika</p><p>1 łyżka sody</p><p> </p><p>Mąkę przesiać z kakao, sodą i przyprawą do piernika. </p><p>Miękką margarynę zmiksować z dżemem.</p><p>Wciąż miksując dodać jajka, cukier oraz stopniowo mleko.</p><p>Mąkę dodać do przygotowanej masy.</p><p>Dokładnie wymieszać. </p><p>Przełożyć do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą foremki.</p><p>Piec około 40 minut (do tzw. suchego patyczka) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzFBKRr-Vs6BRki84YsFdbrATeU5THjn5BLHLkdvgaewyttZ5GvFahAslZax5bEXAqsA7qFjhW5VopiQZCD9C9dkZwPaHk8RULMXa6Pse-1BO6UxfjtuvTf7IYeznnOEG6hFZuRkiDxHI/s615/piernik3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="615" data-original-width="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzFBKRr-Vs6BRki84YsFdbrATeU5THjn5BLHLkdvgaewyttZ5GvFahAslZax5bEXAqsA7qFjhW5VopiQZCD9C9dkZwPaHk8RULMXa6Pse-1BO6UxfjtuvTf7IYeznnOEG6hFZuRkiDxHI/s16000/piernik3.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-7168516198337100222020-10-05T10:50:00.002-07:002020-10-05T10:50:10.723-07:00chatka puchatka - ciasto bez pieczenia<p> Na chłodne i słotne, jesienne wieczory, odrobina słodyczy :)</p><p>Są takie przepisy, które nigdy nie wychodzą z "kulinarnej mody" i takie ciasta, które smakują prawie każdemu. Do nich należy ta właśnie chatka puchatka - efektowne ciasto bez pieczenia.</p><p>Spotkałam się z różnymi wersjami tego apetycznego i dość prostego w przygotowaniu deseru.</p><p>U mnie dziś ciasteczka (kakaowe herbatniki i słone krakersy), przełożone masą serową z warstwą galaretki w środku, a wszystko otulone przepyszną czekoladową polewą z mlekiem w proszku.</p><p>Polecam :)</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkxnod-ivQwf6E26BHPqlKzDkPYVQzHAydgx0dIuPmZ_pzf3C4Tb6Dh0dx745VB9siRTA34FfqF421bX5jo04oJSXJVCQqEBkeVflp_tw2NMqmckGHeKpNr_aQFsGn_hdEq7eEEk2lXOk/s963/chatka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="963" data-original-width="720" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkxnod-ivQwf6E26BHPqlKzDkPYVQzHAydgx0dIuPmZ_pzf3C4Tb6Dh0dx745VB9siRTA34FfqF421bX5jo04oJSXJVCQqEBkeVflp_tw2NMqmckGHeKpNr_aQFsGn_hdEq7eEEk2lXOk/w299-h400/chatka.jpg" width="299" /></a></div><p><b><u>składniki:</u></b></p><p>18 sztuk kakaowych herbatników</p><p>18 sztuk słonych krakersów</p><p>czerwona galaretka (moja malinowa)</p><p><b>krem:</b></p><p>200 g masła</p><p>500 g mielonego twarogu</p><p>1/2 szkl cukru pudru</p><p>2 łyżeczki ekstraktu z wanilii</p><p><b>polewa:</b></p><p>100 g masla</p><p>2 łyżki wody</p><p>2 łyżki cukru </p><p>duża łyżka ciemnego, gorzkiego kakao</p><p>3 łyżki mleka w proszku</p><p><br /></p><p>Galaretkę rozpuścić w szklance wody, wylać do płaskiego naczynia, odstawić do stężenia.</p><p>Masło utrzeć z cukrem pudrem, stopniowo dodając twaróg oraz ekstrakt.</p><p>Na folii aluminiowej ułożyć herbatniki, 3 rzędy po 6 ciastek. Wyłożyć połowę kremu, równomiernie rozsmarować. Rozłożyć w identyczny sposób krakersy i wyłożyć resztę kremu.</p><p>Galaretkę pokroić w paski, ułożyć na środku.</p><p>Delikatnie unosząc brzegi folii złożyć całość w trójkąt. Odłożyć na czas przygotowania polewy.</p><p>Masło z wodą i cukrem postawić na ogniu, ciągle mieszając doprowadzić do wrzenia, wsypać kakao, mieszać do rozpuszczenia, zdjąć z ognia. Lekko przestudzić, dodać mleko w proszku, wymieszać na gładką, jednolitą masę. Wylać na wierzch ciasta. Odłożyć na kilka godzin, aby ciastka mogły zmięknąć. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2UOdD7HGt-npQRfNYjuWa9KWeUJ_R6k4T98ZPBe9OIhVyTgywiiNQBu5Z9_6KemuA64WRASazc2g5aNvvPzYMMehV8FkzK56qyfVFIjms55jA5Aj9P7pum71nMtT4QfmqeJ9wB7mq9sA/s963/chatka1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="963" data-original-width="720" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2UOdD7HGt-npQRfNYjuWa9KWeUJ_R6k4T98ZPBe9OIhVyTgywiiNQBu5Z9_6KemuA64WRASazc2g5aNvvPzYMMehV8FkzK56qyfVFIjms55jA5Aj9P7pum71nMtT4QfmqeJ9wB7mq9sA/w299-h400/chatka1.jpg" width="299" /></a></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-63204257819817497482020-09-22T01:03:00.005-07:002020-09-22T01:04:36.298-07:00krem milky way, do dekoracji tortu<p>Miałam niedawno przyjemność robienia tortu urodzinowego dla wyjątkowej osoby, która w przeddzień swoich urodzin sama sobie dała najpiękniejszy prezent i powtórnie została mamą :)</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSN7SGDEMY4WhEeQ3y2X-8NHm8Bymj8mEAJxIBlMYcUqMVTe0GaIOMphOKONHmxQ4j_jiab4zxYcYqG-X2hQVkfiqS-mx94mVGQ2XEf1_3NK3RPlR4pGOfCNYconDq8pXXx6g49UPza2E/s960/tort.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="960" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSN7SGDEMY4WhEeQ3y2X-8NHm8Bymj8mEAJxIBlMYcUqMVTe0GaIOMphOKONHmxQ4j_jiab4zxYcYqG-X2hQVkfiqS-mx94mVGQ2XEf1_3NK3RPlR4pGOfCNYconDq8pXXx6g49UPza2E/w416-h416/tort.jpg" width="416" /></a></div><p>Przygotowałam klasyczny, jasny biszkopt i przełożyłam go kremem z serka mascarpone.</p><p>Do dekoracji zaś przygotowałam krem maślany z dodatkiem mleka w proszku, znany pod nazwą milky way.</p><p>Taki krem jest nie tyko pyszny, ale i pięknie wygląda, ładnie się barwi, doskonale się trzyma: nadaje się do tynkowania, jak i "wyciskania" wzorów z pomocą dekoracyjnych tylek. Bardzo polecam.</p><p>Do udekorowania tego tortu, o średnicy ok 26cm przygotowałam podwójną porcję kremu.</p><p>składniki:</p><p>200 g masła min 82% tłuszczu, w temperaturze pokojowej</p><p>50 ml mleka</p><p>2 łyżki cukru</p><p>90 ml mleka w proszku</p><p>barwnik spożywczy w proszku</p><p><br /></p><p>Mleko i cukier podgrzewać na małym ogniu, aż cukier się rozpuści, zdjąć z ognia, przestudzić.</p><p>Dodać mleko w proszku, wymieszać na jednolitą masę, odstawić do całkowitego wystudzenia.</p><p>Masło utrzeć na puch, następnie stopniowo dodawać po łyżce masy z mleka.</p><p>Krem zabarwić wg własnego pomysłu, wykonać dekorację. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdTtKfJ3nTOV1wAGCcJdPO5paHtWcxcRk-ftBSvZ8Up9-4GJfMWBuhRarM9CCXAWgoA89sVbyaRJnV6fPznzwHdoe0xGkQ64d9-Nuxc-ynlzk2TSTT8YedMxztIQ6oPXgfX2PpJ0xKMk8/s480/tort1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="352" height="502" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdTtKfJ3nTOV1wAGCcJdPO5paHtWcxcRk-ftBSvZ8Up9-4GJfMWBuhRarM9CCXAWgoA89sVbyaRJnV6fPznzwHdoe0xGkQ64d9-Nuxc-ynlzk2TSTT8YedMxztIQ6oPXgfX2PpJ0xKMk8/w369-h502/tort1.jpg" width="369" /></a></div>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-60513319972272010892020-09-13T01:48:00.000-07:002020-09-13T01:48:06.284-07:00na przeziębienie domowa mikstura<p>Sezon przeziębieniowy, z uwagi na obecna sytuację pandemiczną zapowiada się wyjątkowo traumatyzująco.</p><p>Warto się zaopatrzyć w sprawdzone przepisy na domowe kuracje, którymi od wieków nasz babki i prababki ratowały swoich kaszląco-kichających bliskich. Są zdrowe, bezpieczne i niejednego postawiły na nogi!</p><p>Dziś dzielę się pomysłem na jedną z takich szybki i smacznych, zdrowotnych mikstur.</p><blockquote style="border: none; margin: 0 0 0 40px; padding: 0px;"><p style="text-align: left;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigv2OPHZ5OK29phmTsEgyo8rdeAcPc00HzgiWcsTv9gCF5xYSTP90qieDVwBuuvBLzrGl-mQa6Nu2Q7h0rbfm5UtM68bmagPxOo58L6jCFboWdMvv1aP7cCkgI26F6mZGde6KwLAw1wyI/s480/syrop.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="352" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigv2OPHZ5OK29phmTsEgyo8rdeAcPc00HzgiWcsTv9gCF5xYSTP90qieDVwBuuvBLzrGl-mQa6Nu2Q7h0rbfm5UtM68bmagPxOo58L6jCFboWdMvv1aP7cCkgI26F6mZGde6KwLAw1wyI/w368-h500/syrop.jpg" width="368" /></a></p></blockquote><p><b><u>składniki:</u></b></p><p>cebula</p><p>cytryna</p><p>3 ząbki czosnku</p><p>kawałek korzenia imbiru</p><p>kilka listków szałwii </p><p>miód</p><p><br /></p><p>Cytrynę umyć, sparzyć wrzątkiem, pokroić w plastry. Pokroić też obrane: cebulę, czosnek i imbir.</p><p>Wszystkie składniki umieścić w słoiczku, dodać listki szałwii i tyle miodu, aby przykrył całość.</p><p>Ostawić w ciepłe miejsce, czekać...</p><p>Po ok 4 godzinach można już pić pierwsze łyżeczki.</p><p>Od ok 24 godz. przechowywać w lodówce.</p><p>Pić wzmacniająco 2x dziennie, w okresie choroby 3-5 x dziennie po łyżeczce.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsN-HKFbY9vIwIOEqPlc6qXNWNijIE9RVNKAQka6VZsP7XUfmC6vXutJgT626mQXs6K8989a7wxWsk0OWYZ_UayJXp03h30xqktolIWNpqlAux7lWXogXntyYVYeAYDSytjpz4vWEp6eA/s480/syropek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="352" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsN-HKFbY9vIwIOEqPlc6qXNWNijIE9RVNKAQka6VZsP7XUfmC6vXutJgT626mQXs6K8989a7wxWsk0OWYZ_UayJXp03h30xqktolIWNpqlAux7lWXogXntyYVYeAYDSytjpz4vWEp6eA/w368-h500/syropek.jpg" width="368" /></a></div><br /><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p>Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-83468518783263822512020-04-30T10:02:00.002-07:002020-04-30T10:02:46.624-07:00chatka maxi kingaPrzepis ze starego bloga :)<br />
<br />
Warto przypomnieć, przepyszne ciasto bez pieczenia.<br />
Trzeba się odrobinę porozpieszczać w ten trudny czas ;)<br />
<br />
Ciasto, które chcę dziś pokazać wygląda jak popularna "chatka puchatka" czy też "chatka baby jagi", smakuje zaś jak maxi king!<br />
A jak smakuje? Tego się nie da opisać, to trzeba spróbować!<br />
<br />
Ciasto wygląda niezwykle apetycznie: trójkątne kawałki z karmelowym sercem, otulone mlecznym kremem, polewa z gorzkiej czekolady i grubo-siekane orzechy na wierzchu-mmmm!<br />
Aby ciasto nie było zbyt słodkie - mój mężczyzna nie przepada za nadmiarem słodyczy...-do przygotowania ciasta użyłam krakersów, świetnie komponują się z całą resztą.<br />
Chatka maxi kinga nie wymaga pieczenia, jest prosta w przygotowaniu.<br />
Trzeba tylko pamiętać, że należy przygotować ją odpowiednio wcześniej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtuhtV50xgm1jGFg93Zsr-ePOlhHlRqQvlCxdnXABf4YQpYPg7Wi4kukGT1bDSsaNl2n4HQVsQI4WPNKWZ3EhI-4vcaLnl0wtwyRxR5uauzvt99tE1lf31n-MQxHk4yNi_Vv9oN582sXo/s1600/chatka_maxi_kinga1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="387" data-original-width="516" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtuhtV50xgm1jGFg93Zsr-ePOlhHlRqQvlCxdnXABf4YQpYPg7Wi4kukGT1bDSsaNl2n4HQVsQI4WPNKWZ3EhI-4vcaLnl0wtwyRxR5uauzvt99tE1lf31n-MQxHk4yNi_Vv9oN582sXo/s1600/chatka_maxi_kinga1.JPG" /></a></div>
<strong>składniki:</strong><br />
<strong>krem:</strong><br />
200 g masła<br />
280 serka waniliowego <span style="font-size: x-small;">(np Danio)</span><br />
150 g serka naturalnego<span style="font-size: x-small;"> (np bieluch)</span><br />
200 g mleka w proszku<br />
<strong>ponadto:</strong><br />
36 słonych krakersów<br />
100 g ciemnej, gorzkiej czekolady<br />
odrobina mleka<br />
200 g orzechów włoskich<br />
200 g karmelu <span style="font-size: x-small;">(z puszki, polecam Gostyń, moim zdaniem jest najlepszy)</span><br />
<br />
Wszystkie składniki kremu powinny mieć temperaturę pokojową.<br />
Masło utrzeć na puch, stopniowo dodając naprzemiennie serek i mleko.<br />
<br />
18 krakersów ułożyć na folii aluminiowej, blisko siebie, w 3 rzędach, po 6 sztuk.<br />
Wyłożyć połowę kremu, delikatnie rozsmarować.<br />
Przykryć drugą warstwą krakersów, rozłożyć resztę kremu.<br />
Karmel przełożyć do rękawa cukierniczego, na środku wycisnąć dekoracyjny "wałeczek".<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggqY9UUw87TledtgzqJGXus5uRo_R_WVosom9PoEROUvMBa424gF_lnle66ad_Y7jq4_Xm78k8L1aW2UIC9bUEtUpMNxGGfJhy7pIqjypzK2lMvDl97cgpwfv2Jay2ukZ5Hc9BOjwbFuw/s1600/chatka_maxi_kinga11.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="387" data-original-width="516" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggqY9UUw87TledtgzqJGXus5uRo_R_WVosom9PoEROUvMBa424gF_lnle66ad_Y7jq4_Xm78k8L1aW2UIC9bUEtUpMNxGGfJhy7pIqjypzK2lMvDl97cgpwfv2Jay2ukZ5Hc9BOjwbFuw/s1600/chatka_maxi_kinga11.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
Pomagając sobie folią zewnętrzne warstwy krakersów unieść do góry i złożyć w chatkę.<br />
Ciasto odłożyć do lodówki do lekkiego stężenia.<br />
<br />
Orzechy posiekać na kawałki.<br />
Czekoladę rozpuścić z dodatkiem mleka. Polewę lekko przestudzić, rozsmarować na wierzch i boki ciasta.<br />
Obsypać obficie orzechami.<br />
<br />
Chłodzić kilka godzin (najlepiej całą noc).<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_w7jBXFHibfW0LeUtBL0mKZnqncnV0g7-DtKDZEwsQ_Z5h7g2lVLAb5S5HyR6zPWOyeykpO08DWygr-lOJbL2DUnPlhBMKZV74QFkiySqE8BC39FAb8_42XsAPQrhv13w12ocAmdbMTA/s1600/chatka_maxi_kinga.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="387" data-original-width="516" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_w7jBXFHibfW0LeUtBL0mKZnqncnV0g7-DtKDZEwsQ_Z5h7g2lVLAb5S5HyR6zPWOyeykpO08DWygr-lOJbL2DUnPlhBMKZV74QFkiySqE8BC39FAb8_42XsAPQrhv13w12ocAmdbMTA/s1600/chatka_maxi_kinga.JPG" /></a></div>
<br />Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-65558124914130404892020-04-03T05:16:00.002-07:002020-04-03T05:16:40.092-07:00precle seroweW czasach, gdy drożdże są na wagę złota, a codzienne wychodzenie po świeże pieczywo co najmniej nieostrożne, warto przypomnieć ten przepis!<br />
<br />
To bardzo prosty, zarazem przepyszny pomysł na apetyczne bułeczki, idealne na śniadanko, drugie śniadanie albo podwieczorek.<br />
<br />
Precelki z ciasta na bazie twarogu -lekko słodkie, mięciutkie, aksamitne, rewelacyjne!<br />
<br />
Przygotowuje się je szybko, smakują wyśmienicie. Można podawać z dodatkiem dżemu lub miodu.<br />
Najpyszniejsze jeszcze ciepłe, ze szklanką zimnego mleka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmihpEOOVO6BJ8F-fvJwI3_C1Xz6foltm2C2eNvSA04Vs44uRsmhsQqxQEclX671zGwCtWeU6Q5xAMzbD8Khw2yxr01Of-0ph31lCpxwUh6sAmN93GoX7pbSsb3q33jXqlijL6yvqd8CQ/s1600/precle1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="511" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmihpEOOVO6BJ8F-fvJwI3_C1Xz6foltm2C2eNvSA04Vs44uRsmhsQqxQEclX671zGwCtWeU6Q5xAMzbD8Khw2yxr01Of-0ph31lCpxwUh6sAmN93GoX7pbSsb3q33jXqlijL6yvqd8CQ/s1600/precle1.JPG" /></a></div>
<strong><br /></strong>
<strong>składniki:</strong><br />
300 g twarogu trzykrotnie mielonego<br />
400 g mąki pszennej<br />
150 g masła<br />
2 jajka<br />
2 łyżki oleju<br />
2 łyżki cukru<br />
2 łyżeczki cukru waniliowego<br />
szczypta soli<br />
35 g proszku do pieczenia<br />
<strong>ponadto (opcjonalnie):</strong><br />
jajko do posmarowania wierzchu<br />
mak, sezam, słonecznik, cukier, itp. - do posypania, co kto lubi<br />
<br />
W misce wymieszać ser z masłem, olejem, jajkami, cukrem, cukrem waniliowym i solą (najprościej za pomocą miksera). Mąkę zmieszać z proszkiem do pieczenia, dodać do masy serowej, wyrobić gładkie,elastyczne ciasto.<br />
<div class="MsoNormal">
Na stolnicy lekko oprószonej mąką uformować z ciasta wałeczki, nadać im kształt precli i ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Od razu wstawić do piekarnika, albo posmarować rozkłóconym jajkiem i posypać czym kto lubi. </div>
<div class="MsoNormal">
Piec około 15 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni Celsjusza.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7yoU0XdI1Hfb7krCpS9hfxSIqwQ2Mztiah06vG7QZPFHTOwGI2MR1YIYsKW8wC-rgb5KzS6Ns3iuEqp3xfsdrDEBfHftHeKlj-_AlL3wh4izPfSjowwA1T6upknFafRINgiUma2TkYyo/s1600/precle11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="401" data-original-width="401" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7yoU0XdI1Hfb7krCpS9hfxSIqwQ2Mztiah06vG7QZPFHTOwGI2MR1YIYsKW8wC-rgb5KzS6Ns3iuEqp3xfsdrDEBfHftHeKlj-_AlL3wh4izPfSjowwA1T6upknFafRINgiUma2TkYyo/s1600/precle11.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3fpsssPJr8TQIZkI1H2i-JWFSn_BYEfmiO3FSvfa3zHWc7N1kInuMz_bwIpcVvogEwIGz45vp4YjL8bl-oNZdqQwD_qRDOU7hwvRWSOiGCxGqDSqUreFZ_X_LziGQYrp0aW61-1SYOOI/s1600/precle.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="384" data-original-width="511" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3fpsssPJr8TQIZkI1H2i-JWFSn_BYEfmiO3FSvfa3zHWc7N1kInuMz_bwIpcVvogEwIGz45vp4YjL8bl-oNZdqQwD_qRDOU7hwvRWSOiGCxGqDSqUreFZ_X_LziGQYrp0aW61-1SYOOI/s1600/precle.JPG" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-67314948957110085102020-03-30T07:00:00.001-07:002020-03-30T07:00:34.341-07:00grecki chlebek na jogurcieJak czytamy w opisie z <strong><em>"Wypieków ze smakiem"</em></strong> - skąd pomysł "wystarczy go pokroić na grube kromki i polać greckim sosem tzatziki oraz czarnymi oliwkami, a jego smak i aromat przeniesie Cię myślami nad Morze Egejskie."<br />
I w tym zawiera się cała kwintesencja tego wypieku.<br />
Piekłam taki chlebek już kiedyś, dziś powtórzyłam wypiek z największą przyjemnością!<br />
Tym razem skorzystałam z pomysłu pieczenia w naczyniu żaroodpornym, wyszło idealnie (choć - zapatrzona w telewizyjną lekcję na kanale TVP Sport - odrobinkę za długo potrzymałam chleb w piecyku) : chrupiąca skórka i mięciutki, sprężysty miąższ - pycha :)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRmeyt77Qzwa8ZucAzpk8VRdNh3EaypTnJsglyh-zdsypWirsmsyIrSjiyRU8f3p_Tr86kmb3wY3KqYs3lxdo3YxPJ76Xfo5Iahrd-pE5Y43wCKaSJaTjxFoFff9KSKHN1yZbc9xWkpO0/s1600/jogurtowy+chleb.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="720" data-original-width="528" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRmeyt77Qzwa8ZucAzpk8VRdNh3EaypTnJsglyh-zdsypWirsmsyIrSjiyRU8f3p_Tr86kmb3wY3KqYs3lxdo3YxPJ76Xfo5Iahrd-pE5Y43wCKaSJaTjxFoFff9KSKHN1yZbc9xWkpO0/s640/jogurtowy+chleb.jpg" width="468" /></a></div>
<br />
<br />
<b><u>składniki:</u></b><br />
50 g drożdży<br />
500 ml jogurtu naturalnego<br />
50 ml oliwy z oliwek<br />
1 łyżka soli<br />
250 g mąki pszennej pełnoziarnistej<br />
550 g mąki pszennej + ok 100 g do podsypania stolnicy<br />
zimna woda do posmarowania bochenków<br />
<br />
Jogurt podgrzać. Drożdże rozkruszyć, wymieszać z odrobiną jogurtu aż do rozpuszczenia. Dodać oliwę, sól, mąkę i resztę jogurtu.<br />
Wyrobić gładkie ciasto, odstawić na ok 40 min, w ciepłe miejsce, pod przykryciem.<br />
Ułożyć ciasto na stolnicy oprószonej mąką, ponownie krótko wyrobić, uformować bochenek. Pozostawić do ponownego wyrośnięcia bez przykrycia na ok 20 minut.<br />
<br />
W tym czasie wstawić do piekarnika naczynie żaroodporne wraz z pokrywką, rozgrzać do 230 stopni.<br />
<br />
Wierzch wyrośniętego chlebka naciąć ostrym nożem, ostrożnie wyjąć naczynie z piekarnika, włożyć bochenek, przykryć, piec ok 25 minut.<br />
Następnie zdjąć pokrywę, obniżyć temperaturę do 180 stopni i piec chleb kolejne 25 minut.<br />
<br />
Upieczony chleb zostawić do ostygnięcia na metalowej kratce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYQXL3x6stdKwNwT6uUPeBwmFdEWf5yKiqGo8fDiIrjDKOcuiKUUz9sGzvkrFwycWJyt6jN4Qcct9pKfUMDD7Ss8Ryv4-tBnm6q82SQMGklLeiCn4GVkm26BEhLMuOf7Hvfv13sNJyEzo/s1600/jogurtowy+chleb1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="540" data-original-width="720" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYQXL3x6stdKwNwT6uUPeBwmFdEWf5yKiqGo8fDiIrjDKOcuiKUUz9sGzvkrFwycWJyt6jN4Qcct9pKfUMDD7Ss8Ryv4-tBnm6q82SQMGklLeiCn4GVkm26BEhLMuOf7Hvfv13sNJyEzo/s400/jogurtowy+chleb1.jpg" width="400" /></a></div>
Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-82228444449881511402020-03-29T03:28:00.000-07:002020-03-29T03:19:28.691-07:00pełnoziarnisty chleb na drożdżachDo wypieku tego chleba użyłam pół na pół pełnoziarnistej mąki pszennej i żytniej.<br />
Ciężki, treściwy, sycący, takie lubię najbardziej :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvn7kocy3akmAp_8kzuI7JrpjCHuzBkDXICGW1ViMvYWPiTZDhPP1p6njZqSn6GBM5ZKNyfk7dZou2tLHt7N74jkmKOq-GDtjCnZTSd4cqIo-S4QdGQHYYMJDnpF6It_vmjWYUB9iXHHc/s1600/ze_slon_chleb1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="516" data-original-width="387" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvn7kocy3akmAp_8kzuI7JrpjCHuzBkDXICGW1ViMvYWPiTZDhPP1p6njZqSn6GBM5ZKNyfk7dZou2tLHt7N74jkmKOq-GDtjCnZTSd4cqIo-S4QdGQHYYMJDnpF6It_vmjWYUB9iXHHc/s1600/ze_slon_chleb1.JPG" /></a></div>
<br />
<span style="text-decoration-line: underline;"><strong>składniki:</strong></span><br />
250 g mąki pełnoziarnistej pszennej<br />
250 g mąki pełnoziarnistej żytniej<br />
łyżeczka soli<br />
30 g świeżych drożdży<br />
łyżka mąki pszennej<br />
440 ml ciepłej wody<br />
2 łyżki miodku z mniszka<br />
<strong>po dużej garści:</strong><br />
ziaren słonecznika<br />
sezamu<br />
siemienia lnianego<br />
suchego maku<br />
otrębów pszennych<br />
<strong>ponadto:</strong><br />
tłuszcz do blaszki<br />
łyżka otrębów<br />
łyżka ziaren siemienia lnianego<br />
łyżeczka czarnuszki<br />
<br />
W szklance wody rozpuścić miodek, dodać drożdże i łyżkę mąki pszennej; odstawić na 10 minut.<br />
Obie mąki wymieszać z solą, dodać do zaczynu wraz z resztą wody i ziarnami.<br />
Wyrobić ciasto.<br />
Przykryć, odstawić na 40 minut w ciepłe miejsce.<br />
<br />
Blaszkę natłuścić i wysypać otrębami.<br />
Wyłożyć ciasto, wierzch wyrównać zwilżoną w zimnej wodzie łyżką, posypać siemieniem i czarnuszką.<br />
Odstawić jeszcze na 30 minut.<br />
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni, piec ok 20 minut, następnie obniżyć temperaturę do 180 stopni i piec chleb jeszcze ok 30 minut.<br />
Po upieczeniu wystudzić na metalowej kratce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvn7kocy3akmAp_8kzuI7JrpjCHuzBkDXICGW1ViMvYWPiTZDhPP1p6njZqSn6GBM5ZKNyfk7dZou2tLHt7N74jkmKOq-GDtjCnZTSd4cqIo-S4QdGQHYYMJDnpF6It_vmjWYUB9iXHHc/s1600/ze_slon_chleb1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="516" data-original-width="387" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvn7kocy3akmAp_8kzuI7JrpjCHuzBkDXICGW1ViMvYWPiTZDhPP1p6njZqSn6GBM5ZKNyfk7dZou2tLHt7N74jkmKOq-GDtjCnZTSd4cqIo-S4QdGQHYYMJDnpF6It_vmjWYUB9iXHHc/s1600/ze_slon_chleb1.JPG" /></a></div>
<br />Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-82096243033495597092020-03-29T03:18:00.000-07:002020-04-06T13:02:35.337-07:00chleb na drożdżach, najprostszy przepisPrzepis na chleb, który dziś proponuję jest zdecydowanie najprostszym, z jakim się spotkałam.<br />
Chleb piecze się na drożdżach, nie wymaga wyrabiania, szybko rośnie.<br />
Chleb wyrasta wspaniale, ma chrupiącą skórkę i mięciutki, treściwy miąższ. Można dodać do niego słonecznik, otręby albo inne rzeczy, na które mamy ochotę.<br />
To będzie mój ulubiony chlebowy wypiek.<br />
<br />
Przeklejam przepis ze starego (niedostępnego już niestety )bloga, będzie ich więcej, zapraszam :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJrySSbnJusmOtz-iwd5ZsbbiK2dqTkv5p06lxu9l92E2JMVysXvMOXEK4QwH1eq_BJSGw6aLlPI4W68fuvDSJ24F8-RAR2TazsxKJXE4bPptpj_WxVKcZ-E1ZqyHZWPqerKwNcBNG0o/s1600/najprostszy_chleb.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="387" data-original-width="516" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJrySSbnJusmOtz-iwd5ZsbbiK2dqTkv5p06lxu9l92E2JMVysXvMOXEK4QwH1eq_BJSGw6aLlPI4W68fuvDSJ24F8-RAR2TazsxKJXE4bPptpj_WxVKcZ-E1ZqyHZWPqerKwNcBNG0o/s1600/najprostszy_chleb.jpg" /></a></div>
<br />
<span style="text-decoration-line: underline;"><strong>składniki:</strong></span><br />
<strong>zaczyn:</strong><br />
50 g świeżych drożdży<br />
łyżka miodu<br />
0,5 szkl ciepłej wody<br />
<strong>ciasto właściwe:</strong><br />
500 g mąki pszennej pełnoziarnistej<br />
1,5 łyżeczki soli<br />
20 g siemienia lnianego<br />
1,5 szkl ciepłej wody<br />
<strong>ponadto:</strong><br />
tłuszcz do formy<br />
łyżka otrębów pszennych<br />
łyżka siemienia lnianego<br />
<br />
Drożdże rozkruszyć do miski, dodać miód i wodę, wymieszać, odstawić na 15 minut.<br />
<br />
Do miski z zaczynem dodać pozostałe składniki ciasta. Wymieszać na jednolitą masę (powinna być dość rzadka). Miskę przykryć i odstawić w ciepłe miejsce bez przeciągów na ok 30 minut.<br />
Po tym czasie ciasto ponownie wymieszać.<br />
Przełożyć do natłuszczonej i wysypanej otrębami pszennymi blaszki. Wierzch ciasta wyrównać zmoczoną w zimnej wodzie łyżką, wysypać siemieniem lnianym.<br />
Odstawić jeszcze na ok 20 minut, w tym czasie piekarnik rozgrzać do 220 stopni.<br />
<br />
Piec chleb 10 minut po czym obniżyć temperaturę do 180 stopni i piec jeszcze ok 30 minut.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgya1HRaaUpWuY8Cj9lpuoo2xUyBasScPQJb9JjJpBfdCq4KXReS_VQPA7xapOSfSRfkv2A2vi_Rb3D6qW6ZgYnqlc-QDOT0FLyrkK058erIL2v88qQIityI1m01Vyrhsa4j1bdmf3M-Qk/s1600/najprostszy_chleb1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="387" data-original-width="516" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgya1HRaaUpWuY8Cj9lpuoo2xUyBasScPQJb9JjJpBfdCq4KXReS_VQPA7xapOSfSRfkv2A2vi_Rb3D6qW6ZgYnqlc-QDOT0FLyrkK058erIL2v88qQIityI1m01Vyrhsa4j1bdmf3M-Qk/s1600/najprostszy_chleb1.jpg" /></a></div>
<br />Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133527063990366831.post-48534470100215204442020-03-29T01:22:00.004-07:002020-03-29T01:22:54.843-07:00chleb z ziemniakami pieczony w naczyniu żaroodpornymCiężkie czasy nastały, dla wszystkich...<br />
Z wiadomych powodów mnóstwo osób zamiast codziennych zakupów wybiera pieczenie domowego chleba, ja również (choć akurat u nas w domu nie jada się dużych ilości pieczywa i jeden, nieduży bochenek starcza spokojnie na kilka dni) "odkurzam" stare, wypróbowane przepisy i testuję nowe!<br />
<br />
Jednemu nie mogę zaprzeczyć, w domu pachnącym świeżym chlebem panuje niezwykła, uroczysta wręcz atmosfera!<br />
<br />
Ciągle nie zdecydowałam się na nastawienie domowego zakwasu, póki co mam jeszcze trochę drożdży (teraz dostanie ich to nie lada kłopot), znalazłam też dwa sposoby na "wyprodukowanie" drożdży domowych, mam zamiar niedługo przetestować, jeśli się sprawdzą, podzielę się przepisami!<br />
<br />
Dziś prezentuję przepis na przepyszny chleb z dodatkiem ziemniaków.<br />
Wspaniały!<br />
Cudowna, chrupiąca skórka skrywa delikatny, mięciutki i sprężysty miąższ.<br />
Taki chleb długo utrzymuje świeżość.<br />
<br />
Polecam również pieczenie chleba w garnku z przykrywką (u mnie tym razem naczynie żaroodporne), odkryłam ten sposób niedawno i muszę przyznać, że każdy z chlebów pieczonych przeze mnie w garnku pięknie wyrastał i był naprawdę udany!<br />
<br />
Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg01CTj7Msxt-gyco4e7G5QeryX5K7SgNzUbIJZkH8cSYF1LjRCe_9slXQF0vhkW3HX4ReefIp1CLTmOMdjhDyIN6l8xzOMQDJHhuFAwpgVwVw9WjGZntiw6v-jY_a1EJjWfPp6u5oOnX8/s1600/chlebek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="720" data-original-width="528" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg01CTj7Msxt-gyco4e7G5QeryX5K7SgNzUbIJZkH8cSYF1LjRCe_9slXQF0vhkW3HX4ReefIp1CLTmOMdjhDyIN6l8xzOMQDJHhuFAwpgVwVw9WjGZntiw6v-jY_a1EJjWfPp6u5oOnX8/s400/chlebek.jpg" width="293" /></a></div>
<br />
<br />
<b><u>składniki:</u></b><br />
<b>zaczyn: </b><br />
30 g świeżych drożdży<br />
łyżeczka cukru<br />
łyżka mąki pszennej<br />
125 ml ciepłej wody<br />
<br />
<b>ciasto właściwe:</b><br />
450 g ugotowanych ziemniaków<br />
400 g mąki pszennej<br />
100 g mąki pszennej pełnoziarnistej<br />
2 duże łyżki oliwy<br />
2 łyżeczki soli<br />
<br />
Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać wodę i mąkę, wymieszać, odstawić do "wyburzenia" na ok 10 minut.<br />
<br />
Ziemniaki przecisnąć przez praskę, razem z mąką wrzucić do miski, rozetrzeć palcami do konsystencji kruszonki, dodać pozostałe składniki, wyrobić gładkie, sprężyste i elastyczne ciasto.<br />
<br />
Uformować kulę, lekko oprószyć mąką, przykryć lnianą ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce, bez przeciągów na około 30 minut (aż podwoi objętość).<br />
<br />
Wyrośnięte ciasto przełożyć na oprószoną mąką stolnicę, ponownie krótko zarobić, uformować bochenek, przykryć i odstawić na kolejne 30 minut.<br />
<br />
W tym czasie do piekarnika włożyć suche naczynie żaroodporne razem z pokrywką, piekarnik rozgrzać do temperatury ok 230 stopni.<br />
<br />
Wierzch wyrośniętego bochenka naciąć ostrym nożem.<br />
<br />
Ostrożnie wyjąć gorące naczynie, natychmiast przełożyć do niego ciasto, przykryć pokrywką, włożyć do piekarnika na ok 25 minut.<br />
Po tym czasie pokrywkę zdjąć, zmniejszyć temperaturę do 190 stopni i piec chleb jeszcze około 20 minut.<br />
Gotowy chleb powinien mieć ładną, złotą i chrupiącą skórkę z wierzchu, a przy stukaniu w spód powinniśmy słyszeć taki głuchy pogłos.<br />
<br />
Najlepiej wystudzić na metalowej kratce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9GdJtX8jVnJ34aVmEYCVXbGK0D41Q4T5dSMW1iDQkTptSLzbsgErimGR3LzHYyhja7v1l535KVTsybLHp2a8Bz4FfDrd6GeeNz6g_3jZQiHcJ_x2_qLf9luXB9DGJ5JPdZ_aJozYuGRE/s1600/chlebek1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="720" data-original-width="528" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9GdJtX8jVnJ34aVmEYCVXbGK0D41Q4T5dSMW1iDQkTptSLzbsgErimGR3LzHYyhja7v1l535KVTsybLHp2a8Bz4FfDrd6GeeNz6g_3jZQiHcJ_x2_qLf9luXB9DGJ5JPdZ_aJozYuGRE/s400/chlebek1.jpg" width="292" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Asa_6niebohttp://www.blogger.com/profile/15305480546052156752noreply@blogger.com2