Na różnych blogach widywałam dania z kwiatami cukinii; intrygowały mnie, miałam ochotę spróbować.
Nigdy jednakże na takie nie trafiłam.
W ogrodzie za to mamy dynie, zbieramy już dorodne owoce, ale też rośliny ciągle kwitną.
Postanowiłam wykorzystać więc kwiaty dyni.
Nadziałam je pastą serowo-pomidorową i zapiekłam wraz z serem pleśniowym i sosem jogurtowym na delikatnym drożdżowym spodzie.
Wyszło mega pysznie!
Kwiaty są bardzo delikatnie i mają lekko orzechowy smak. Na pewno wykorzystam je jeszcze w innych daniach.
składniki:
ciasto:
30 g świeżych drożdży
150 ml ciepłej wody
duża szczypta soli
płaska łyżeczka cukru
łyżeczka oliwy
280 g mąki pszennej
nadzienie:
2 pomidory
150 g sera twarogowego typu włoskiego
75 g sera z niebieską pleśnią
łyżka posiekanej świeżej bazylii
łyżka majonezu
sól, pieprz do smaku
ponadto:
10 kwiatów dyni
100 g sera pleśniowego typu camambert
50 g parmezanu
sos:
cebula
2 ząbki czosnku
2 jaja
300 g jogurtu greckiego
2 łyżki oliwy
sól, pieprz
Drożdże rozkruszyć, rozpuścić w 1/2 szkl wody, dodać cukier i łyżkę mąki, wymieszać, odstawić na 15 minut.
Dodać pozostałe składniki, wyrobić gładkie, elastyczne ciasto, w razie potrzeby podsypując odrobiną mąki.
Przykryć lnianą ściereczką, odstawić na godzinę w ciepłe do wyrośnięcia.
Cebulę i czosnek drobno pokroić, usmażyć na oliwie, wystudzić. Następnie połączyć z roztrzepanymi jajami i jogurtem, doprawić do smaku.
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, miąższ pokroić w kostkę.
Sery rozkruszyć, wymieszać widelcem z majonezem i przyprawami, dodać pomidory i bazylię.
Kwiaty dyni umyć, osączyć na papierowym ręczniku. Delikatnie odciąć końce i wyjąć pręciki.
Łyżeczka nakładać porcje nadzienia w środek kwiatów.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować, wyłożyć na formę do tarty tak, by zachodziło ponad jej brzegi.
(Użyłam formy silikonowej, nie musiałam więc natłuszczać jej jak standardowej).
Na cieście ułożyć promieniście nadziane kwiaty dyni. Pomiędzy nimi poukładać cząstki camamberta.
Zalać sosem, wierzch posypać startym parmezanem.
Wystające części ciasta obciąć (najlepiej nożyczkami).
Ciasto wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, piec ok 30 minut.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dziś chciałam podzielić się odkrytym przeze mnie niedawno przepisem na ciasto, które już zrobiło u mas furorę:) Jest szybkie i łatwe do prz...
-
Sezon przetworów właściwie już za nami. W tym roku nie zrobiłam ich zbyt wiele, tylko tylko te, bez których nie możemy się obyć, tu muszę ...
-
Pierwszy raz z nalewką pigwową spotkałam się kilkanaście lat temu, był to popisowy trunek pewnego miłego, starszego Pana, u którego czasem w...
No coś podobnego!;) Wygląda wspaniale. Jeść kwiaty to przecież zupełnie inaczej niż jeść kurę, albo świnkę:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wygląda niesamowicie pewnie też tak smakuje :)
OdpowiedzUsuńMusi być przepyszne!
OdpowiedzUsuńwww.skladrekodziela.blox.pl