Na początek weekendu proponuję piątkowe danie postne.
Choć sama nie jadam ryb, chciałabym podzielić się przepisem na pstrąga, jakiego przygotowałam dla najbliższych.
Zawsze, kiedy jesteśmy w górach jestem namawiana na zjedzenie pstrąga, dotąd się nie zdecydowałam, ale za to postanowiłam zrobić taką rybkę w domu.
Nasze pstrągi upiekłam w papilotach z papieru do pieczenia, na posłaniu z aromatycznego, duszonego z czosnkiem jarmużu.
Rybka smakowała bardzo, więc myślę, że przepis jest dobry.
składniki:
pstrąg
łyżeczka masła
ząbek czosnku
kilka gałązek kopru
ok 3 łyżek soku z cytryny
sól
ponadto:
2-3 garście liści jarmużu
łyżka masła
łyżka oliwy
ząbek czosnku
sól, pieprz
Rybę umyć pod bieżącą wodą. Z obu stron w 2-3 miejscach naciąć ukośnie skórę. Rybę ze wszystkich stron natrzeć sokiem z cytryny, w środku lekko oprószyć solą. Odstawić na ok 30 minut.
Z liści jarmużu ściąć twarde, łykowate nerwy, porwać liście na niewielkie kawałki.
Na patelni rozgrzać oliwę, dodać masło oraz rozgnieciony ząbek czosnku, gdy poczujemy jego mocny aromat wrzucić jarmuż, smażyć mieszając kilka minut, aż liście zmiękną. Doprawić solą i pieprzem. Odstawić do lekkiego przestudzenia.
W środek ryby włożyć rozgnieciony ząbek czosnku, całe gałązki kopru oraz masło.
Na arkuszu papieru do pieczenia położyć jarmuż. Na nim ułożyć rybę, brzuchem do góry.
Końce papieru podnieść do góry, brzegi szczelnie zawinąć.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, piec ok 20 minut.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dziś chciałam podzielić się odkrytym przeze mnie niedawno przepisem na ciasto, które już zrobiło u mas furorę:) Jest szybkie i łatwe do prz...
-
Sezon przetworów właściwie już za nami. W tym roku nie zrobiłam ich zbyt wiele, tylko tylko te, bez których nie możemy się obyć, tu muszę ...
-
Pierwszy raz z nalewką pigwową spotkałam się kilkanaście lat temu, był to popisowy trunek pewnego miłego, starszego Pana, u którego czasem w...
Ja oczywiście będę z Tobą zawsze i wszędzie. Już wpisałam Twojego nowego bloga na moją listę w bloggerze. Ja zostaję u siebie na www.skladrekodziela.blox.pl Mam nadzieję, że nadal będziesz mnie również odwiedzać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dagmara
Myslę że jak wygląda tak smakuje,pozdrawiam
OdpowiedzUsuń