Inspirację do przygotowania tego dania znalazłam w książce Anny Teklics "Kuchnia węgierska" z 1964r, to jedna z najstarszych książek kulinarnych w moim zbiorze. Zawiera sporo naprawdę fajnych dań. Choć ma pożółkłe karty i ani jednej ilustracji, sięgam do niej często po gotowe przepisy bądź inspiracje.
Nigdy się nie zawiodłam:)
Niestety, pogoda nie sprzyja fotografowaniu - danie jest znacznie lepsze niż moje zdjęcia :D
składniki:
brokuł
150 g szynki w plasterkach
cebula
1 szkl jogurtu greckiego
2 jajka
sól, pieprz do smaku
2 łyżki oleju
1/2 pęczka szczypioru
Brokuł oczyścić, podzielić na różyczki, gotować kilka minut w lekko osolonej wodzie. Osączyć.
Cebulę pokroić w kosteczkę, usmażyć na oleju, wystudzić.
Szynkę pokroić w paseczki.
W natłuszczonym naczyniu żaroodpornym ułożyć różyczki brokuła, na nich rozsypać paseczki szynki.
Jogurt wymieszać z cebulą i żółtkami. Białka ubić z solą na sztywną pianę, delikatnie wmieszać do sosu, doprawić do smaku.
Zalać brokuły.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, piec ok 15 minut, aż wierzch nabierze lekko złotego koloru.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dziś chciałam podzielić się odkrytym przeze mnie niedawno przepisem na ciasto, które już zrobiło u mas furorę:) Jest szybkie i łatwe do prz...
-
Sezon przetworów właściwie już za nami. W tym roku nie zrobiłam ich zbyt wiele, tylko tylko te, bez których nie możemy się obyć, tu muszę ...
-
Pierwszy raz z nalewką pigwową spotkałam się kilkanaście lat temu, był to popisowy trunek pewnego miłego, starszego Pana, u którego czasem w...
Wygląda tak smakowicie, a ja z tego całego dania mogłaby zjeść tylko brokuł, szczypiorek i cebulę bo mi się zachciało diety ):
OdpowiedzUsuń