Kto czytuje mój blog wie, że jestem ogromną miłośniczką dyni i serwuję ją w różnych daniach, pod każdą niemal postacią.
Dziś proponuję smażone pierogi z ciasta dyniowego, z dwoma nadzieniami: ze szpinakiem i serem oraz mięsem z rosołu.
Sposób przygotowania tych niezwykle smacznych pierogów przypomina nieco czebureki, na które zapraszam Was na mój stary blog, o tutaj, a także tutaj.
Przygotowałam dwa rodzaje nadzienia, bo każdy z nas ma swoje ulubione :) Prezentowane danie to świetny pomysł na wykorzystanie mięsa z rosołu. Ponieważ ostatnio w mojej rodzinie dość często jada się tradycyjny rosół właśnie, poszukuję i testuję przepisy na różne potrawy z wykorzystaniem "rosołowych resztek".
Takie pierogi są smaczne, pożywne i sycące. Znakomite na chłodne, zimowe i jesienne dni.
Do podania polecam ulubioną surówkę.
składniki:
ciasto:
3/4 szkl puree z dyni
2 szkl mąki pszennej
jajko
sól
nadzienie szpinakowe:
1/2 opakowania mrożonego szpinaku
100 g twarogu
ząbek czosnku
2 łyżki oliwy
sól, pieprz do smaku
nadzienie mięsne:
ok 200 g mięsa z rosołu
cebula
łyżka oliwy
sól, pieprz do smaku
ponadto:
tłuszcz do smażenia
Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić szpinak, przykryć, podgrzewać na małym ogniu aż rozmrozi się i odparuje, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz. Wystudzić. Dodać pokruszony twaróg, wymieszać.
Cebulę pokroić w kosteczkę, usmażyć na oliwie. Razem z pokrojonym mięsem z rosołu zmielić (ja używam kielicha blendera), doprawić solą i pieprzem.
Z podanych składników wyrobić gładkie, miękkie ciasto. Na podsypanej mąką stolnicy rozwałkować na grubość ok 5mm, wykrawać krażki o średnicy ok 10cm, na każdy nałożyć solidną porcję nadzienia.
Składać na pół, sklejać jak pierogi.
Na patelni rozgrzać ok 1 cm tłuszczu, wkładać pierogi, smażyć z obu stron na złoto.
Po wyjęciu z patelni osączać na papierowym ręczniku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dziś chciałam podzielić się odkrytym przeze mnie niedawno przepisem na ciasto, które już zrobiło u mas furorę:) Jest szybkie i łatwe do prz...
-
Sezon przetworów właściwie już za nami. W tym roku nie zrobiłam ich zbyt wiele, tylko tylko te, bez których nie możemy się obyć, tu muszę ...
-
Pierwszy raz z nalewką pigwową spotkałam się kilkanaście lat temu, był to popisowy trunek pewnego miłego, starszego Pana, u którego czasem w...
Ciekawy przepis i bardzo zachęcajacy, apetyczny sposób wykonania. Ciekawi mnie, czy mozna użyć zamiast maki pszennej innej tzn. bezglutenowej - jaglanej lub gryczanej i czy konieczne jest jajko do ciasta. Pytam, bo córcia ma nietolerancje na te produkty, a chętnie wypróbowałabym te danie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Zapewne można spróbować innych rodzajów mąki, co do jajka - myślę, że uda się je całkowicie pominąć, bowiem sam dodatek dyniowego puree sprawia, że ciasto jest wilgotne i łatwo się wyrabia. Trzeba poeksperymentować, tu nie bardzo da się zepsuć :)
OdpowiedzUsuńMôže to byť chutné. Prajem nádherný adventný čas tebe a celej rodine. Pááá Ana
OdpowiedzUsuńzna się Pani może na Japońskich nożach
OdpowiedzUsuń