Przepis, a właściwie inspirację do przygotowania tej niecodziennej potrawy znalazłam w książce z serii "Smacznie i zdrowo" pt.
"Pizza*focaccia*bruschetta*piada", wyd. SBM.
Zaciekawił mnie ten ryżowy spód.
I teraz mogę już śmiało polecić - jest super!
To taka nie całkiem pizza, ale danie bardzo smaczne, pożywne i - dokładnie jak pisałam w poprzednim poście -pozwala nam zużyć tzw "resztki" w kuchni.
Śmiało możemy wykorzystać ryż, jeśli został nam z obiadu, no a na nadzienie wybrać wszystko, co zalega w lodówce:)
Oczywiście na wierzch tej ryżowej pizzy każdy może dać co zechce; ja podaje składniki, które znalazły się u mnie. Również wykończenie - jakkolwiek polecam polanie świeżą, aromatyczną oliwą, myślę, że i tradycyjny keczup będzie ok.
Polecam wiec!
składniki:
spód:
2 torebki ugotowanego ryżu
200 g mięsa mielonego
2 jajka
1/2 cebuli
łyżeczka mieszanki ziół włoskich
sól, pieprz do smaku
nadzienie:
5 łyżek sosu pomidorowego
mała cukinia
1/2 czerwonej papryki
1/2 cebuli
pomidor
kilka plasterków szynki dojrzewającej
po 50 g sera mozzarella, feta, żółtego z ziołami, kanapkowego
oliwa
Cebulę drobno posiekać, wymieszać z ryżem, mięsem, jajkami i przyprawami. Zblendować na gładką masę.
Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boki natłuścić. Wyłożyć ciasto ryżowe, wyrównać. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, piec ok 20 minut.
Cukinię umyć, pomidora sparzyć, cebulę obrać, wszystko pokroić w plastry.
Z papryki wyjąć gniazda nasienne, pokroić w paseczki.
Szynkę porwać na paski.
Sery podzielić na niewielkie kawałki.
Na podpieczonym spodzie rozsmarować sos pomidorowy, wyłożyć nadzienie.
Piec jeszcze ok 15 minut.
Podawać gorące, polane odrobiną oliwy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Dziś chciałam podzielić się odkrytym przeze mnie niedawno przepisem na ciasto, które już zrobiło u mas furorę:) Jest szybkie i łatwe do prz...
-
Sezon przetworów właściwie już za nami. W tym roku nie zrobiłam ich zbyt wiele, tylko tylko te, bez których nie możemy się obyć, tu muszę ...
-
Pierwszy raz z nalewką pigwową spotkałam się kilkanaście lat temu, był to popisowy trunek pewnego miłego, starszego Pana, u którego czasem w...
Lákavý recept. Ďakujem :-) Pekný deň
OdpowiedzUsuńmnie tez zaciekawił ten przepis,,zapisuje bloga...na pewno będę zaglądać i ściagać:):):
OdpowiedzUsuń