Zefiryna to absolutny słodkościowy nr1 tej jesieni u mnie w domu :)
Rzadko zdarza się, żebym piekła kilka razy z rzędu to samo ciasto, tym razem jednak nie mogliśmy się oprzeć!
Niesamowicie kruche ciasto z dodatkiem amoniaku, jabłka z malinowym dżemem zatopione w słodkim budyniu, do tego delikatny krem na bazie serka mascarpone i na wierzchu czekoladowa polewa - oto cała zefiryna - brzmi wspaniale-prawda?
Jeszcze lepiej smakuje!
Zefirynę piekłam już dawno temu, oryginalny przepis możecie znaleźć na moim starym blogu. Tym razem zmieniłam go nieco i jest jeszcze pyszniej.
Polecam!
składniki:
ciasto:
250 g mąki
150 g margaryny
150 g cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki amoniaku
1 żółtko
nadzienie:
ok 12 niedużych jabłek
3 budynie śmietankowe
3 łyżki cukru
ok 150 g dżemu malinowego
1 l mleka
krem:
300 ml śmietany kremówki
250 g serka mascarpone
1,5 łyżki cukru pudru
2 łyżki soku z cytryny
polewa:
50 g mlecznej czekolady
2-3 łyżki mleka
Mąkę posiekać z margaryną, dodać cukier puder, proszek do
pieczenia, amoniak i żółtko, szybko wyrobić gładkie ciasto. Odłożyć na 30 minut
do lodówki.
Schłodzone ciasto rozwałkować, wylepić nim wierzch i boki
wysmarowanej tłuszczem formy.
Jabłka obrać, przekroić na pół, wydrążyć gniazda nasienne, w
każdym umieścić łyżeczkę dżemu, układać na cieście dżemem do góry.
Proszek budyniowy rozpuścić w 3/4 szkl mleka. Pozostałe
mleko z cukrem zagotować, na wrzące wlać budyń, gotować do zgęstnienia.
Od razu zalać jabłka na cieście, wierzch blaszki przykryć
folią aluminiową (zapobiegnie to powstawaniu twardej skorupy na budyniu) Piec 50
minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Śmietanę ubić na sztywno, wciąż ubijając dodać cukier puder
i sok z cytryny, wymieszać z serkiem mascarpone.
Warstwę kremu nałożyć na wystudzone ciasto.
Czekoladę podgrzać z dodatkiem mleka, polewa nieregularnie
udekorować wierzch ciasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz