niedziela, 8 listopada 2020

długodojrzewający piernik staropolski

Przypominam przepis na długodojrzewający piernik staropolski. 

Od lat piekę to ciasto, najlepsze!

To właśnie ostatni dzwonek na przygotowanie ciasta na piernik dojrzewający!

Musi wszakże leżakować minimum 6 tygodni, by w Boże Narodzenie zachwycić nas niezwykłą kruchością i wspaniałym, korzennym aromatem.

Moje już gotowe, zagniecione, odstawione w chłodne miejsce.

Przed świętami planuję pieczenie małych, pysznych pierniczków oraz ciasta do przełożenia kremem lub powidłami.

Pamiętajmy, że aby ciasto nabrało cudownej, rozpływającej się w ustach miękkości musi jeszcze poleżeć po upieczeniu i przełożeniu kilka dni. 

Wymiksowałam ten przepis na podstawie zapisków z pożółkłego babcinego zeszytu oraz rożnych, dostępnych w sieci przepisów. Moim zdaniem ten najlepszy!

składniki:

500 g miodu wielokwiatowego

250 g smalcu

1 szkl cukru 

1 kg mąki pszennej

3 jaja

3 łyżeczki sody

1/2 szkl ciepłego mleka

1/2 łyżeczki soli

1/2 szkl mieszanki przypraw korzennych (do piernika)

 

Miód, cukier i smalec umieścić w szerokim rondlu, podgrzewać stopniowo aż do wrzenia, gotować mieszając do chwili aż cukier się rozpuści. Zdjąć z ognia, wystudzić.

Mąkę przesiać.

Sodę rozpuścić w ciepłym mleku.

Do masy miodowej dodać pozostałe składniki.

Wyrobić ciasto.

Przełożyć do kamionkowego, szklanego lub emaliowanego naczynia, przykryć ściereczką.

Odstawić w chłodne miejsce na 6 tygodni.



1 komentarz:

  1. Wypieki z babcinych przepisów są najlepsze. I smakują przewybornie. Moja babcia też robiła super pierniki.

    OdpowiedzUsuń