Na niedzielne śniadanie belgijskie gofry; kto próbował, ten wie, to prawdziwy mercedes wśród gofrów!
Delikatne, maślane, chrupiące!
Sekretem takich gofrów jest dodatek do ciasta grubego, perlistego cukru, który nie rozpuszcza się, ale pod wpływam temperatury zamienia w słodkie, karmelowe kropeczki.
W mojej dzisiejszej wersji jesiennej dodałam cynamonu :)
Gofry można podawać z ulubionymi dodatkami, u mnie z bitą śmietaną, świeżą figą i siekanymi pistacjami.
składniki:
2 szkl mąki pszennej
160 ml ciepłego mleka
50 g świeżych drożdży
łyżka cukru
2 jajka
2 żołtka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
duża szczypta soli
1 łyżeczka cynamonu
100 g rozpuszczonego masła
100 g cukru perlistego
oliwa do gofrownicy
ulubione dodatki
Drożdże rozkruszyć do miski, dodać cukier, łyżkę mąki i mleko, wymieszać, odstawić na ok 10 minut.
Dodać przesianą mąkę i pozostałe składniki (bez perlistego cukru!) wymieszać ciasto, powinno być gładkie i lejące.
Odstawić na ok 30 minut.
Gofrownicę rozgrzać i przed włożeniem pierwszej porcji ciasta, lekko natłuścić za pomocą pędzelka .
Wykładać partiami i smażyć na dobrze rozgrzanej gofrownicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz